Shiprock to przedziwny twór geologiczny wyrastający pośród równin w Rezerwacie Indian Navajo. Robi podobne wrażenie jak Devils Tower w Wyoming, pośrodku niczego stoi wieli wulkaniczny ostaniec widoczny z odległości kilkudziesięciu mil. Shiprock ma 600 metrów wysokości i jest najbardziej ikoniczną lokalizacją w Nowym Meksyku. Indianie Navajo nazywają Shiprock „Tsé Bitʼaʼí”, czyli Skrzydlatą Skałą. Wizytę w tym miejscu łatwo połączyć z pobliskim parkiem Four Corners Monument, o którym więcej informacji znajdziecie na końcu tego artykułu.
Jak powstał Shiprock?
Shiprock to wulkaniczny ostaniec. Skała to pozostałość zastygłej lawy w kanale magmowym. Formowanie się Shiprok zostało zakończone najprawdopodobniej 27 milionów lat temu. Naukowcy twierdzą, że skała utworzyła się kilometr pod ziemią, a odsłoniły ją miliony lat erozji. Od Shiprock odchodzą widowiskowe wulkaniczne groble (volcanic dike) powstałe podobnie jak Tsé Bitʼaʼí ze strumienia lawy. Ta najlepiej widoczna zwana Devils Backbone ciągnie się od Shiprock do drogi Indian Service Rte 13 i dalej poza nią.
Indiańska legenda
Shiprock zajmuje ważne miejsce w mitologii plemienia Navajo. Jest wiele opowieści o powstaniu skały i wiele jej wariantów. Główna legenda głosi, że Navajo uciekając przed wrogim plemieniem poprosili o ratunek swoich bogów. Ci wysłuchali próśb, ziemia, na której byli Navajo, uniosła się i zamieniła w ptaka. Ptak przeniósł Indian z dalekiej północy w bezpieczne miejsce do ich obecnej ojczyzny. Ptak po wylądowaniu zamienił się w skałę. Indianie zamieszkali na tej skale i bezpiecznie żyli, schodząc z niej tylko po jedzenie i wodę. Niestety bogowie mają to do siebie, że często bywają też bardzo okrutni. W skałę uderzył piorun i rozłupał ją tak, że odciął Navajo drogę w dół. Ci, co pozostali na górze, głównie kobiety i dzieci, zmarli z głodu i pragnienia.
Z tej właśnie przyczyny Shiprock jest świętym miejscem Indian Navajo związanym ze śmiercią i cierpieniem członków plemienia.
Jak dojechać do Shiprock?
Jadąc od strony Arizony trzeba podążać drogą 160 i w Teec Nos Pos skręcić na drogę nr 64., która doprowadzi Was do miasteczka o nazwie Shiprock. Tutaj musicie skręcić w drogę 491, a potem w Indian Service Rte 13. Ta ostatnia doprowadzi Was do skały. To jest jedyny legalny dojazd do Shiprock! Google Maps proponuje dojazdy jakimiś indiańskimi dróżkami. Zignorujcie te pomysły kompletnie, te dróżki są terenowe, w kiepskim stanie, a do tego przebiegają po prywatnym gruncie. Mało że po prywatnym, przebiegają po świętej ziemi i obowiązuje tu całkowity zakaz poruszania się bez zgody plemienia. Okoliczne społeczności ustanowiły specjalną policję do patrolowania okolic Shiprock, lepiej więc trzymać się legalnych dróg.
Droga pod skałę, którą należy podjechać najwyżej kilkaset metrów.
Widok na Shiprock z Arizony, skała naprawdę dobrze widoczna jest z daleka.
Shiprock widziany z Arizony w zbliżeniu
Shiprock – święte miejsce Indian Navajo – restrykcje
Skrzydlata Skała to dla Navajo święta góra, dlatego też to miejsce jest objęte szczególną ochroną na podstawie The Fundamental Laws of the Dine’. Nie wolno podjeżdżać bezpośrednio pod górę, ani nie wolno jej objeżdżać. Od 2016 roku zalecane jest oglądanie Shiprock z drogi Indian Service Rte 13, ale tolerowane jest podjechanie kilkaset metrów do przodu. Zresztą bardziej nie ma sensu, bo z tej odległości skała najlepiej się prezentuje.
Na Shiprock nie można się też wspinać, zakazano tego surowo w 1970 roku, gdy wspinacz odpadł od skały i zabił się spadając. Navajo uważali, że ta śmierć obudziła złe duchy. Miejsca, w których ktoś straci życie w sposób tragiczny, uważane są za opanowane przez złe moce i należy ich bezwzględnie unikać.
Skrzydlata Skała jest miejscem modlitw i indiańskich ceremonii, do których są dopuszczani tylko i wyłącznie członkowie plemienia. Musimy to uszanować i nie zbliżać się dalej, niż jest to dozwolone.
Devils Backbone – wulkaniczna grobla
Od Shiprock odchodzi 6 wulkanicznych grobli. Ta najbardziej imponująca nazywa się Devils Backbone, czyli Kręgosłup Diabła. Cignie się od Shiprock na długości aż 5 mil i dochodzi do drogi Indian Service Rte 13, a potem dalej ciągnie się przez prerie. Devils Backbone wygląda niczym gigantyczna płetwa grzbietowa lub ostre zęby wystające z ziemi. Tak naprawdę jest to strumień lawy, który wypełnił spękanie w gruncie i w tym spękaniu zastygł. Erozja fantazyjnie go poszarpała, utworzyła w nim prześwity i okienka. Ten wał zastygłej magmy sprawia, że Shiprock wygląda jeszcze bardziej niesamowicie. Devils Backbone również jest uważany przez Navajo za miejsce święte i nie należy się na niego wspinać.
.
Devils Backbone o poranku jest najlepiej oświetlony.
Jak fotografować Shiprock?
Shiprock można fotografować w zasadzie o każdej porze dnia, ale najfajniejsze zdjęcia powstaną tu późnym popołudniem, gdy skała zapłonie czerwono-fioletowym światłem. Po południu Devils Backbone będzie jednak w cieniu, zatem lepiej skupić się wtedy na samym Shiprock. Fajne efekty daje światło o poranku, Shiprock jest o tej porze w jasnozłotej poświacie, dobrze oświetlony jest Kręgosłup Diabła.
Najciekawsze kadry uzyskamy z drogi Indian Service Rte 13, warto umieścić w nich i Shiprock i Devils Backbone. Fajnym pomysłem na zdjęcia po południu jest kadrowanie od zachodu. Trzeba wtedy przejechać kawałek dalej drogą Rte 13 za Kręgosłup Diabła i tam zaparkować na poboczu. Devils Backbone jest wtedy na pierwszym, a Skrzydlata Skała wyłania się zza niego niczym jakiś posępny preriowy stwór.
Zdecydowanie przyda Wam się tutaj obiektyw szerokokątny, aby objąć całą scenerię, ale warto mieć też obiektyw 70-200 mm do zbliżeń.
Skrzydlata Skała o zachodzie słońca przybiera piękne złoto fioletowe kolory.
Shiprock po drugiej stronie Devils Backbone też wygląda ciekawie.
Skrzydlata Skała fotografowana z Kręgosłupem Diabła
Four Corners Monument – legendarny styk 4 stanów USA
Shiprock możecie połączyć z odwiedzeniem Four Corners Monument, który leży około pół godziny jazdy od Shiprock. Four Corners to styk czterech stanów USA, Kolorado, Utah, Nowego Meksyku i Arizony. To jedyne takie miejsce na terenie USA, gdzie 4 stany graniczą ze sobą pod kątem prostym. Four Corners Monument znajduje się pod zarządem Navajo Nation Parks & Recreation Department, a przedsiębiorczy Indianie wypromowali to miejsce jako atrakcję turystyczną.
Wjazd do Four Corners Monument kosztuje 20 $ za samochód do 4 osób i 6 $ za każdego dodatkowego pasażera. Jak widzicie, tanio nie jest.
Tanio nie jest, tym bardziej że nie ma tu nic specjalnego do zobaczenia. W miejscu styku czterech stanów, na granitowych płytach z nazwami poszczególnych stanów, znajduje się mosiężna tablica oznaczająca punkt zbiegu granic. Do tego jeszcze w 2009 roku pomiar nowoczesnym sprzętem wykazał, że prawdziwy styk znajduje się 550 metrów i 77 centymetrów dalej na wschód. Ale ponieważ to miejsce uznał oficjalnie za zbieg 4 stanów Kongres Stanów Zjednoczonych, a potwierdził Sąd Najwyższy w 1925 roku uznano, że tu stykają się ze sobą Kolorado, Utah, Nowy Meksyk i Arizona. Także jakby nie patrzeć, macie tu szansę znajdować się w czterech stanach USA w tym samym momencie.
Na terenie Four Corners Monument można kupić wyroby indiańskie. Zawsze do tego zachęcam, bo to znakomity pomysł na oryginalny prezent ze Stanów, a indiańska biżuteria zawsze robi w Polsce furorę. 🙂
Mosiężna tablica na styku stanów
Na zdjęciach powyżej moi serdeczni znajomi, którzy zgodzili się zapozować w ramach urozmaicenia fizjonomii na blogu. Serdeczne dzięki! 🙂
Jeśli podobał Ci się ten artykuł, będzie mi bardzo miło jeśli wesprzesz mnie na Patronite!
https://patronite.pl/ameryka-dla-podroznika
Lub poprzez PayPal: dorotasulima22@gmail.com
Tekst jak opowieści Szecherezady. Z ciekawością czeka się na następną
Kolekcjonuję takie indiański opowieści, na pewno będą następne. 🙂
Shiprock to jest po prostu cudo! Byłam w ogromnym szoku, kiedy wypatrzyłam ją aż z Mesa Verde, odległość to przecież dobre kilkadziesiąt mil. Nawet udało mi się ją uwiecznić na zdjęciu. Może jakość szału nie robi, ale ważne, że jest! 😀
Wychodzi na to, że Shiprock widać i z Arizony i z Kolorado. 😉 Moje zdjęcia z odległości też są takie sobie, ale to najlepszy dowód, jak potężna jest ta skała. No i oczywiście warto wybrać się na bliższą wizytę. 😀