Parki narodowe zachodu USA zimą

Parki narodowe zachodu USA zimą to znakomity pomysł pod warunkiem, że dokonamy właściwego ich wyboru i odpowiednio przygotujemy się do zimowych warunków. To może być bardzo ciekawa propozycja na spędzenie ferii zimowych dla rodzin z dziećmi. My znakomicie wspominamy nasze zimowe wyprawy, a doświadczenia z naszych zimowych wyjazdów zawarliśmy w tym wpisie.

Najlepszymi stanami na zimowe wyprawy są Kalifornia, Arizona, Utah i Nowy Meksyk. I na tych stanach się skupimy, opiszę Wam każdy park narodowy/stanowy w tych rejonach pod kątem zimowego zwiedzania.

 

Dlaczego warto zwiedzać parki narodowe zachodu USA zimą?

 

Bilety lotnicze

Na zimowy termin bardzo łatwo kupić tani bilet. Zwykle jesienią pojawiają się niesamowite promocje i zdarzało nam się tylko dlatego zorganizować wyjazd, że bilety były po prostu za darmo. Dodatkową zachętą niech będzie fakt, że samoloty w te rejony zimą najczęściej świecą pustkami i wielokrotnie nam się zdarzało mieć w klasie ekonomicznej cały rząd dla siebie, a co za tym idzie wygodą leżankę. Miejsce business class w cenie  economy na promocji.

Kupując bilety z przesiadką warto zarezerwować sobie nieco dłuższy czas na zmianę samolotu, gdyż zimowe mgły lub śnieżyce mogą spowodować opóźnienia. Najlepiej unikać przesiadki w Chicago i Nowym Jorku, bo te miasta przesiadkowe mają zimą dosyć niepewną pogodę. Najlepszym pomysłem byłby lot z Europy bezpośrednio na zachodnie wybrzeże.

 

arches national park parki narodowe zachodu USA zimą

 

Hotele i motele

Zakwaterowanie zimą również jest niezwykle tanie. Co prawda raczej odpada opcja z kempingiem, ale ceny moteli spadają nawet o 70 procent i dlatego też często są tańsze od miejsca na kempingu w sezonie. My byliśmy absolutnie w szoku, gdy zobaczyliśmy cenę w sezonie naszego pokoju, w którym nocowaliśmy zimą w Page. Była 300 procent wyższa!

 

Parki narodowe zachodu USA zimą są puste i nie ma tam ludzi

Puste parki narodowe to oprócz tanich biletów i hoteli największy plus zwiedzania parków narodowych zimą. W zasadzie poza Grand Canyon wszystkie odwiedzane przez nas parki dosłownie świeciły pustkami. Przez cały dzień spotykaliśmy najwyżej 1-2 samochody, nawet w Zion czy Arches. Dosłownie wszędzie było pusto jakby parki Utah i Arizony dopadł jakiś pomór. Bardzo nam to odpowiadało, a zostawianie dziewiczych śladów w śniegu na niezwykle popularnych latem szlakach było niezapomnianym przeżyciem.

Parkowe statystyki potwierdzają, że na miesiące zimowe przypada zaledwie kilka procent z rocznej sumy odwiedzających.

 

parki narodowe zachodu USA zimą

 

Możliwość wjazdu do parków własnym samochodem

Dwa z najpopularniejszych parków na zachodzie tylko zimą zezwalają turystom na wjazd własnym samochodem, a konkretnie w styczniu i lutym. Te parki to Zion i Grand Canyon (Hermit Rd.), tylko w tych miesiącach możemy  w nich poruszać się własnym wozem i nie jesteśmy zmuszeni do korzystania z parkowego autobusu. Dla mnie to ogromne udogodnienie, nie muszę myśleć, co zabrać z samochodu, nie muszę toczyć porannych batalii o miejsce do parkowania, nie muszę stać w kolejce do autobusu, nie muszę na ten autobus czekać. Dla mnie same plusy!

 

parki narodowe zachodu USA zimą

 

Wreszcie nie jest gorąco!

A nawet czasami zimno, szczególnie o poranku. Parki narodowe zachodu USA zimą nie mają surowego klimatu, a w Nevadzie, Arizonie, na południu Utah i Kalifornii, czy w Nowym Meksyku pogoda jest wręcz idealna. To dobry moment, by wyruszyć na trudne, męczące szlaki lub do parków, w których latem jest gorąco jak w piekle.

Rano temperatura może być na minusie, ale w ciągu dnia bardzo się podnosi, czasem tak bardzo, że chodzimy w koszulkach z krótkim rękawkiem. Dlatego warto ubierać się na cebulkę, krótki rękaw, polar, kurtka. Jeśli idziecie na dłuższą wędrówkę dobrze jest zostawić w plecaku trochę miejsca na rzeczy, które zdejmiecie z siebie w ciągu dnia.

 

Pozwolenia (permity) na wejścia na szlak

Zimą o wiele prościej zdobyć pozwolenia na wejście na szlaki, na które normalnie zdobycie pozwolenia graniczy z cudem. Takim szlakiem jest słynna The Wave w Arizonie. My byliśmy tutaj już dwa razy zimą i każdą z tych wypraw bardzo dobrze wspominamy. Po raz pierwszy było nam nawet nieco zimno, a nie upiornie gorąco.

 

parki narodowe zachodu USA zimą

 

Parki narodowe zachodu USA zimą – czy są jakieś minusy?

Tak, są. Największym minusem jest stosunkowo wcześnie zapadający zmrok, w styczniu koło 17:30, w lutym koło 18-stej. Ale to i tak jest sporo czasu i da się dużo zobaczyć przy dziennym świetle.

Zimą możemy trafić na niesprzyjające warunki drogowe, śnieg, oblodzenie. Wtedy warto mieć plan B i udać się w inne miejsce. Co prawda nie zdarzyło się nam, by jakaś droga była zamknięta, ale raz czy dwa zmienialiśmy plany,  po prostu nie chcieliśmy ryzykować. Dlatego zawsze z rana sprawdzajcie pogodę i przejezdność dróg. Niezawodną prognozę ma Accuweather, polecam tutaj kontrolować pogodę.

W okresie zimowym zdarza się, że niektóre szlaki są zamykane, gdyż panujące na nich warunki mogą stwarzać niebezpieczeństwo.  Taka sytuacja może nas spotkać na przykład w Grand Canyon, gdy ze względu na oblodzenia zamyka się część szlaków, podobnie ma się sytuacja z Angels Landing w Zion NP. Nie jest to jednak żadna reguła, a znacznie częściej będzie tak, że w odwiedzanych przez Was parkach wszystkie szlaki będą dostępne.

Poza sezonem niektóre restauracje zamykają się, dlatego też zimą oferta gastronomiczna jest nieco uboższa, ale wciąż daleko więcej niż wystarczająca. Zawsze i wszędzie możecie liczyć na otwarte sieciówki, ale na pewno nie będziecie na nie skazani. Amerykanie często jadają poza domem, zimą również. 😉 Dlatego wciąż nawet w małych miejscowościach znajdziecie otwarte restauracje.

 

parki narodowe zachodu USA zimą

 

Jaki sprzęt, ubranie zabrać ze sobą na zimową wyprawę?

Przygotujmy się na lekkie zimowe warunki. Zabieramy oczywiście kurtkę, ale lekką, najlepiej cienką puchową, którą łatwo upchniemy do plecaka. Do tego czapkę, ocieplacz na szyję i rękawiczki, przydadzą nam się rano i wieczorem. Obowiązkowo bierzemy polar i ciepłe kalesony. Te ostatnie szybko ściągniemy, przydadzą się tylko przy porannym chłodzie. Nie zapomnijcie o koszulkach z krótkim rękawem, też mogą się przydać, bo w niektórych miejscach temperatura spokojnie może przekroczyć 20 st. C.

Przygotujmy się też na śnieg, spodnie z membraną i ciepłe skarpety mogą nam się przydać. Buty weźmy raczej za kostkę, ale bez ocieplenia, bo jak w środku dnia zaświeci słońce, zrobi się w takich butach nie do wytrzymania. Ja rano zakładam cieplejsze skarpetki, które potem zdejmuję.

Do naszego obowiązkowego wyposażenia należy termos i kocyk. Termos, wiadomo, ciepła herbatka na szlaku do fajna rzecz. A kocyk przydaje się, gdy chcemy zjeść lunch na świeżym powietrzu. Niby jest ciepło, ale siedzenie przy piknikowym stole, szczególnie tym z kamiennym siedziskiem jest mało komfortowe, dlatego też przyjemniej siedzi się na kocyku. Kocyk przydaje mi się też rano, gdy wsiadamy do wyziębionego w nocy samochodu.

 

parki narodowe zachodu USA zimą

 

Samochód i zimowy wyjazd

Moim największym niepokojem w czasie pierwszego zimowego wyjazdu był samochód. Zastanawiałam się, jaką mam gwarancję, że dostanę samochód na oponach zimowych. Teraz już wiem, że takiego nie dostanę, bo Amerykanie  nie zmieniają opon między sezonami. Po prostu w USA nie ma takiego obowiązku, dlatego też najpopularniejsze są opony całoroczne.

W niektórych parkach obowiązkowe są natomiast łańcuchy i rangerzy egzekwują obowiązek ich posiadania. Łańcuchy musimy mieć ze sobą bez względu na pogodę, co zresztą jest dosyć logiczne, bo nigdy nie wiadomo jak zmieni się aura w ciągu dnia.

Łańcuchy możemy kupić lub wypożyczyć, a chyba każdy park narodowy na swojej stronie wskazuje takie wypożyczalnie. Nieużywane łańcuchy możemy przed wyjazdem zwrócić w sklepie i jest to artykuł, który bez żadnego zażenowania możemy oddać z powrotem do punktu sprzedaży.

Na zimową wyprawę najlepiej byłoby pożyczyć SUV-a przynajmniej z AWD (All Wheel Drive), ale nie jest to bezwzględnie konieczne. Mając jednak większy i stabilniejszy samochód będziemy lepiej przygotowani na zimową aurę.

W opisanych przeze mnie poniżej parkach nigdzie nie ma obowiązku posiadania łańcuchów.

 

parki narodowe zachodu USA zimą
Top Gear (budget winter edition) + słowiański przykuc

 

Najlepsze parki narodowe zachodu USA zimą

 

ARIZONA

Canyon de Chelly National Monument

To bardzo dobry park na zimową wyprawę. Byliśmy tu i latem i zimą i zdecydowanie ta druga pora roku była przyjemniejsza, ponieważ nie wykańczał nas upał. Dodatkowo możecie odwiedzić w okolicy Window Rock – stolicę Rezerwatu Indian Navajo i Navajo Code Talkers Memorial.

 

Canyon de Chelly
Canyon de Chelly

 

Grand Canyon National Park

Grand Canyon w zimowej scenerii wygląda bajecznie. Śnieg kontrastujący z czerwienią skał to niezapomniany widok. I po taki właśnie widok udaliśmy się tutaj zimą 2015 roku w lutym. Wielki Kanion przywitał nas temperaturami powyżej 20. st. C. Większość turystów chodziła w bluzkach z krótkim rękawem. Wszystkie szlaki były otwarte, można było w przyjaznej temperaturze zejść w dół kanionu. Po parku poruszaliśmy się własnym samochodem, co było dla nas akurat bardzo wygodne, jak dla każdej chyba rodziny z dziećmi. Nie zaliczyliśmy zatem Wielkiego Kanionu w śniegu, ale tę zimową wizytę zaliczamy do naszych najlepszych.

 Zimą w Grand Canyon powietrze jest znacznie bardziej przejrzyste, dlatego też widoki będą ładniejsze, a zdjęcia lepsze.

 

parki narodowe zachodu USA zimą
Luty w Wielkim Kanionie

 

Więcej o zwiedzaniu Grand Canyon możecie przeczytać tutaj:

Grand Canyon South Rim – mały przewodnik po Wielkim Kanionie

 

Organ Pipe Cactus National Monument i Saguaro National Park

W tych parkach latem temperatury dochodzą do 40 st. C. Zima to zatem idealna pora. W czasie naszej wizyty mieliśmy ponad 20 st. C, nawet w lekkich polarach było nam za gorąco.

Odwiedzając te parki zimą możemy być świadkiem jednego z najwspanialszych zjawisk na pustyni zwanym „kwitnącą pustynią”. Pustynia zmienia się wtedy w kwitnący kobierzec, a sucha, spękana ziemia pokrywa się dywanem kwiatów. To jedno z najniezwyklejszych zjawisk na świecie, warto się na nie załapać.

 

parki narodowe zachodu USA zimą
„Zima” w Saguaro, po minach widać, że jest gorąco.

 

 Organ Pipe zimą

 

 

Petrified Forest National Park

W tym parku zimą będzie zimno, ale włączyłam go do zimowego zwiedzania z tego powodu, że latem jest tu nie do wytrzymania. Jeśli podróżujecie z dziećmi tak jak my i  jesteście skazani na przerwy w szkole, to zimowe ferie wydaja się być idealne na odwiedzenie Petrified Forest. W parku temperatura będzie oscylować w granicy kilku stopni, może też być kilka stopni na minusie. Trafia się też silny wiatr. Tutaj przydadzą nam się ciepłe ubrania.

 

petrified forest zimą
Petrified Forest zimą
petrified forest zimą
Petrified Forest i Painted Desert

 

Meteor Crater Natural Landmark

Latem panuje tu upał, dlatego warto rozważyć wizytę w Meteor Crater zimą. Tutaj, podobnie jak w pobliskim Petrified Forest, zimą też będzie chłodno, jak to na pustyni. Ale zima to dobra pora, by wyprawić się do wnętrza krateru. Latem nie da się tego zrobić ze względu na temperatury i duże prawdopodobieństwo burzy, ponieważ panuje tu wtedy pora monsunowa.

 

Vermilion Cliffs National Monument

To bajeczny park idealny do zwiedzania zimą. Temperatury w ciągu dnia mogą dochodzić nawet do dwudziestu stopni, chociaż najczęściej jest to kilkanaście. Tutaj koniecznie ubieramy się na cebulkę, przy chłodnym poranku, środek dnia przywita nas intensywnym słońcem i przyjemną temperaturą.

Vermillion Cliffs to między innymi Coyote Buttes North, czyli The Wave, Coyote Buttes South, White Pocket. To miejsca na dłuższe wędrówki, idealne przy zimowej aurze. Chociaż na The Wave byliśmy już kilka razy, to nasze zimowe wizyty wspominamy najlepiej i jeśli mielibyśmy się jeszcze raz tutaj wybrać, to tylko w ferie zimowe. Przypominam też o korzystnym zimowym systemie losowania permitów.

 

Zima na The Wave

 

O wyprawie na The Wave zimą i o zimowym, dużo przyjaźniejszym, systemie losowania pozwoleń przeczytacie tutaj:

Wizyta na The Wave zimą

 

CZYTAJ DALEJ:

6 komentarzy

    1. No właśnie, ale wciąż niewielu turystów decyduje się na zimowe wyjazdy, a te są naprawdę fantastyczne i ze względu na pogodę jak i na budżet, bo wszędzie jest znacznie taniej niż w sezonie.

    2. Wlasnie wybieram sie z rodzina i znajomymi za tydzien do Arizony. Bylem latem, pieknie ale troszke goraco. Teraz czas na sprawdzenie tych rejonow zima.
      Niestety z powodu COVID-u wszystkie Navajo Parki zamkniete, zatem odpada Antelope, Monument Valley i Canyon de Chelly.
      Dla dzieciakow przejscie do Perya Canyon-The Waves troche za trudne, dlatego uderzymy do White Pocket i Paria od strony Flagstaff.

      1. Zima to rewelacyjna pora na zimowe wojaże po Arizonie, a lutym to już dzień jest nawet nieco dłuższy. White Pocket to wspaniały pomysł, bo zimą na pewno droga nie będzie mocno rozjeżdżona. Rzeczywiście wszystkie indiańskie parki wciąż pozostają zamknięte, hotel w Monument Valley ma się ponoć otworzyć w marcu, ale to nic pewnego, pewnie znów przesuną termin otwarcia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *