Grand Canyon South Rim – mały przewodnik po Wielkim Kanionie

 

Hermit Road – punkty widokowe wzdłuż drogi

Teraz wjeżdżamy na Hermit Road, jak już wspomniałam, ten odcinek można zwiedzać prywatnym samochodem tylko w grudniu, styczniu i lutym W pozostałych miesiącach musimy korzystać z parkowego autobusu.

Trailview Overlook

Pierwszym punktem jest Trailview Overlook. Widać stąd szlak Bright Angel Trail, który ostrymi zakosami wije się ku rzece Kolorado. Ten widok robi niesamowite wrażenie, szczególnie jeśli planujemy wędrówkę tym szlakiem. Jak na dłoni widać, co nas czeka. 😉

Maricopa Point

Drugi punkt na naszej trasie to Maricopa Point. Z tego miejsca dobrze widać poszarpane klify Wielkiego Kanionu, stąd też zobaczycie fragment szlaku Bright Angel Trail. Niedaleko Maricopa Point znajduje się nieczynna kopalnia uranu Orphan Mine. Uran z tej kopalni zamkniętej w 1967 roku służył do budowy bomb atomowych w okresie zimnej wojny. Do momentu jej zamknięcia w Orphan Mine były najbogatsze złoża uranu w całych Stanach Zjednoczonych. Park dopiero w 2008 roku rozpoczął prace nad usuwaniem materiałów promieniotwórczych wokół kopalni.

Powell Point

Powell Point leży niedaleko Maricopa Point. Jego nazwa to uhonorowanie majora Johna Wesleya Powella i jego ekspedycji z 1867 roku. Powell wraz z ekipą geografów i biologów przepłynął rzekę Kolorado od stanu Kolorado poprzez Utah, Arizonę i Newadę oraz prowadził eksplorację Wyżyny Kolorado. Z punktu Powell Point również dobrze widać kopalnię Orphan Mine. Punkty Powell i Maricopa dzieli tylko 10 minut spaceru, dlatego też szybciej dotrzecie do Powell Point z Maricopa na piechotę, niż czekając na następny autobus. Przy okazji miniecie kopalnię uranu.

Hopi Point

Hopi Point ma jedną z najrozleglejszych perspektyw na południowym brzegu Grand Canyon i dlatego też jest jednym z najpopularniejszych miejsc w kanionie. Klify są tu bardzo kolorowe,  z dużą przewagą czerwieni. Będziemy mieć tu widok na sławne ostańce – Isis Temple, Horus Temple i Osiris Temple. Hopi Point gromadzi wielu turystów w czasie wschodów i zachodów słońca.

Mohave Point

Kolejny punkt to Mohave Point. Roztacza się stąd piękny widok na wysokie klify jak i również na rzekę Kolorado. Widoczne są też wodospady – Hermit, Boucher i Granite Rapids. Z tego punktu, w dole, zobaczymy też płaskowyż zwany The Alligator. Mohave Point jest równie ładny i równie popularny jak Hopi Point.

The Abyss

Następny punkt widokowy to Abyss. Warto przejść się do niego na piechotę z Mohave Point, bo ścieżka prowadzi nad samą granią Wielkiego Kanionu i ten spacer jest niezwykle spektakularny. Oba punkty oddalone są od siebie nieco ponad milę, spacer zajmie nam najwyżej kilkadziesiąt minut. Z Abyss Point będziemy mieć widok na pionowe klify kanionu i wodospady Hermit i Granite Rapids.

Monumant Creek Vista

Naszym następnym przystankiem jest Monument Creek Vista. Ten punkt gwarantuje nam dobry widok na Monument Creek i jego spienione wodospady. Przy Monument Creek Vista zaczyna się asfaltowa ścieżka prowadząca do ostatniego punktu Hermit’s Rest. Szlak ten nazywa się Greenway Trail i ma 3 mile. Po drodze miniemy jeszcze jeden punkt zwany Pima Point. Po ścieżce wolno jeździć rowerem.

Pima Point

Teraz docieramy do Pima Point. Dla mnie to najładniejszy punkt przy drodze Hermit’s Rest. Widać stąd, a nawet słychać, rzekę. Potężnych wodospad Hermit Rapids grzmi uderzając o skały. Zobaczymy tu też Monument Creek i The Alligator.

Hermit’s Rest

Hermit’s Rest to stacja końcowa parkowego autobusu. Znajduje się tutaj chatynka zbudowana w 1914 roku w stylu domku  górników. Budyneczek ten służył kiedyś turystom jako miejsce odpoczynku. Teraz znajduje się tutaj sklep i mały bar.

 

grand canyon

 

grand canyon

 

Najlepsze punkty na zachód  i wschód słońca

Trzeba przyznać, że Grand Canyon w pełnym słońcu prezentuje się jakoś nieszczególnie. Kolory są wyblakłe, kanion zdaje się zasnuwać lekka mgiełka. Najpiękniejsze kolory pojawiają się w Wielkim Kanionie w czasie golden hour. Dlatego warto tu zostać do zmierzchu. Najlepsze punkty do obserwowania zachodu słońca to Hopi i Yavapai Point.

Jeszcze lepszym pomysłem byłoby załapać się też i na jego wschód. A jaki wybrać punkt? Na oglądanie wschodu słońca większość turystów wybiera Mather Point. To jest oczywiście bardzo dobry wybór. Ale na pewno będą tu tłumy, moim zdaniem, lepiej wybrać się na Yaki Point. By się tu dostać, musimy albo kawałek przejść, albo skorzystać z parkowego autobusu. Niewielu  turystów wybiera tę opcję, dlatego też czasem można oglądać tu wschód słońca w samotności. Fotografowanie wschodu słońca wymaga jednak pewnych umiejętności, więc jeśli Wasze zdjęcia to pamiątki z podróży nieaspirujące do arcydzieł i nie macie aż tyle czasu na Grand Canyon, to lepiej wybrać zachód słońca. Zdjęcia zachodów słońca zawsze się udają. 🙂

 

 

 

Szlaki na South Rim

Szlaki na South Rim są bardzo piękne, ale i bardzo zatłoczone. Na tych popularnych raczej nie ma szansy, by pobyć przez chwilę samemu. Ale w tym rozdziale postaram się podpowiedzieć Wam kilka miejsc, gdzie nawet w tak popularnym parku będziecie mogli mieć Grand Canyon tylko dla siebie. Szlaki zacznę opisywać po kolei od strony wschodniej, od Desert View Drive.

Wybierając się na jakikolwiek szlak w głąb kanionu, musicie pamiętać, że będzie ciężko, na pewno ciężej niż myślicie. Dlatego też nie wypuszczajcie się pochopnie na dno kanionu, pamiętajcie, że jeszcze musicie wrócić. Zarezerwujecie dwa dni na taka eskapadę, by mieć z tego więcej przyjemności niż męki.

 

Comanche Point

Pierwszy szlak – Comanche Point należy właśnie do kategorii tych mało znanych gwarantujących samotność. Na jego końcu czeka na Was chyba najpiękniejszy widok na rzekę i otaczające ją klify. Wędrówka do Comanche Point jest niestety długa, to prawie 12,5 mili (prawie 20 km) w obie strony i  na pewno trzeba poświęcić na nią  cały dzień, ale jeszcze lepiej byłoby zanocować w kanionie. Szlak jest średnio trudny.

Z punktu Desert View musimy wjechać na drogę Cedar Mountain Road i zostawić samochód w miejscu, w którym zaczyna się ona robić terenowa. Będzie to zaraz po minięciu dzielnicy rezydencyjnej dla rangerów.

Pierwsze 3 mile pokonujemy właśnie idąc drogą. Po 3 milach dochodzimy do szlaku prowadzącego w kierunku grani kanionu i jego się trzymamy. Idąc szlakiem będziemy mogli podziwiać Cedar Mountain, niesamowitą czarną okrągłą górę ze szczytem równo uciętym jakby nożem. Po kolejnych trzech milach momentami stromego schodzenia w dół, naszym oczom ukazuje się Comanche Point, wąski cypel z zachwycającym widokami na 9-milowy odcinek rzeki Kolorado. Widać stąd również Painted Desert, Little Colorado River, kilka potężnych wodospadów i ostańce Solomon Temple, Rana Shrine, Apollo Temple, Jupiter Temple, Lava Butte i Temple Butte.

 

Zuni Point

Zuni Point to punkt widokowy gwarantujący samotność nawet w tak popularnym parku. Szlak nie jest nigdzie oznaczony, należy szukać zatoczki parkingowej między 257 a 258 słupkiem milowym. Do grani kanionu będziemy mieć do przejścia około pół mili. Nie ma tu wyznaczonego szlaku, będzie to cross country hiking, ale absolutnie legalne. Widok z grani będzie podobny do widoku z Moran Point, ale prawie na pewno będziecie tu sami.

 

grand canyon

 

Grandview Trail do Horseshoe Mesa

Szlak ma 9,5 km (6 mi) w obie strony i jest bardzo stromy, bo czeka nas tutaj 800 metrów różnicy  wzniesień. Zaprowadzi nas na skraj płaskowyżu, skąd będziemy mieć świetny widok na Vishnu Temple. Skały w tym rejonie mają niesamowite zabarwienie w palecie barw od lazurowej do malachitowej. Dzieje się tak z powodu zawartych w skałach bogatych złóż miedzi. Przy szlaku znajduje się zresztą stara kopalnia tego kruszcu – Lost Horse Mine.

Szlak Grandview Trail zajmie Wam około 5 godzin i możecie go potraktować jako uzupełnienie zwiedzania po objechaniu punktów widokowych. To dobra alternatywa dla zatłoczonych i bardzo popularnych Bright Angel i South Kaibab.

 

 

 

Shoshone Point

Szlak do Shoshone Point nie jest oznakowany. Między słupkiem milowym 244 a 245 szukajcie bocznej dróżki, sama droga zamknięta jest szlabanem, ale obok jest sporo miejsca na zostawienie samochodu. Do Shoshone Point poprowadzi nas właśnie ta droga za szlabanem zwana Shoshone Point Trail. Do przejścia będziemy mieć tylko milę, a że trasa to w zasadzie parkowa alejka, dojście do Shoshone Point zajmie najwyżej 20 minut.

Z Shoshone Point będziemy mieć widok na trawersy South Kaibab Trail, a także super panoramę Horseshoe Mesa, Sinking Ship i Newton Butte.

Turystów na tym punkcie raczej nie będzie, ale może się zdarzyć, że trafimy na ślub, zaręczyny, spotkanie rodzinne. Na Shoshone Point znajdują się stoły piknikowe i cała infrastruktura do spotkań i uroczystości. Miejsce to można zarezerwować wcześniej na taką okazję. To właśnie, gdy zaistnieją takie okoliczności, droga jest otwierana dla rezerwujących i ich gości. Jeśli planujecie w USA ślub, to może zamiast tandetnego Las Vegas wybrać właśnie takie miejsce. 🙂

Gdybyście chcieli zarezerwować Shoshone Point na jakąś specjalną okazję, możecie to zrobić za pomocą tego formularza: [LINK]

 

CZYTAJ DALEJ:

20 komentarzy

    1. W sumie to miałam tak samo, jak pisałam, myślałam, że nigdy nie skończę. 😀 Bardzo dziękuję za ciepłe słowa! W końcu to Wielki Kanion i wpis też musi być wielki. 😉 Pewnie o North Rim wyjdzie mi tyle samo. 🙂

  1. Dorotko – 1. fantastyczny blog – świetnie napisany,rzeczowy i pomocny. 2.Planujemy 3-tyg wyjazd w przyszłym roku w czerwcu. 1 dzień na Wielki Kanion – planowany nocleg w Williams. Czy opierając się na Twojej wiedzy – jest możliwe w jeden dzień od 6-7 rano: parkujemy w Visitor Center, autobus do Hermits Rest – powrót i własnym samochodem przejazd przez Desert View Drive – do wyjazdu po stronie wschodniej?

    1. Bardzo serdecznie dziękuję! 🙂
      W Grand Canyon, o ile nie planujecie jakiejś wycieczki w głąb kanionu, to bez problemu dacie radę zobaczyć wszystkie punkty przy Hermit Rd. i Desert View Rd. w ciągu jednego dnia. Plan jest ok. 🙂

  2. Super blog! Znalazłam tutaj wiele przydatnych informacji do planowania podróży! 😉 A czy wiesz jak jest z wymeldowywaniem się z kempingów? W trakcie podróży, planuje kilka razy opuścić kemping przed 6 rano ( m.in właśnie w Grand Canyon) i nie wiem czy to nie będzie problem. Z góry dziękuje za odpowiedź!

    1. Wielkie dzięki za taki pozytywny komentarz! 🙂
      Jako że za kemping płaci się z góry, nie ma zatem problemu z jego opuszczeniem kiedy się chce. Jeśli na kempingu jest host, to można mu przekazać przy check in, o której godzinie będziemy wyjeżdżać. Możemy też do niego zajrzeć wyjeżdżając, ale nie jest to bezwzględnie konieczne. 🙂

  3. Bardzo dziękuję, artykuł świetny,informacje i opisy konkretne, bardzo przydatny… 🙂 Szybko i prosto można na jego podstawie zrobić plan dla siebie! Pozdrawiam!!!

    1. Bardzo serdecznie dziękuję! 🙂 Bardzo się cieszę, bo dokładnie o to mi chodziło, by w miarę sprawnie zaplanować sobie zwiedzanie. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam serdecznie! 🙂

  4. Jejuu..ile przydatnych informacji w jednym miejscu!! Jestem pod wielkim wrażeniem 😅 Bardzo dziękuję za ten tekst, poświęcony czas i kawał dobrej roboty 😊 W Wielkim Kanionie będziemy na początku września, na pewno skorzystamy z wielu informacji. Pozdrawiam i życzę dużo zapału do dalszych wpisów 🤗👍👍

    1. Super! Bardzo się cieszę, że tekst się przydał i bardzo dziękuję za tyle miłych słów. 🙂 Oczywiście zapał do pisania jest, tylko czasu mało. Teraz będzie dłuższa przerwa w pisaniu, bo też wybieramy się na kolejną wyprawę. Ale dzisiaj opublikowałam post o Sedonie, może też macie w planach. 🙂 Pozdrawiam serdecznie i życzę wspaniałej wyprawy! 🙂

  5. Wybieramy się w tym roku na zachód w lipcu z dzieciakami, lądujemy w phoenix, planuje krótki przystanek w sedonie przejazd w okolice Canionu , spedzić tam popołudnie , rano ruszyć do Antylope,czy to zbyt ambitnie jak na jeden dzień?
    Co polecasz biorąc pod uwagę obecność młodych osobników south rim będzie ok?Kolejnego dnia zatrzymamy sie na east rim, ale tutaj chciałabym złapać trochę chwil, niestety nie mamy czasu na dłuzsze eskapady po szlakach..( za mało czasu , za dużo planów), grafik mamy mocno napięty bo chcemy w ciagu 10 dni dojechac do San Fra, blog fajny i przydatny

    1. Czy planujecie Sedonę i przejazd w okolice Grand Canyon w dzień przylotu? Bo to raczej nierealne ze względu na jet lag i konieczność tzw. zagospodarowania się, czyli zrobienia koniecznych zakupów itp. Natomiast następnego dnia da się przejechać przez Sedonę i dotrzeć do GC, ale to ponad 6 godzin samej jazdy, raczej nie ma czasu na zobaczenie GC. Lepiej zrobić to na spokojnie następnego dnia i na wieczór pojechać do Page, a rano zrobić Antelope Canyon. 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *