Grand Canyon South Rim – mały przewodnik po Wielkim Kanionie

 

Rim Trail

Rim Trail, jak sama nazwa wskazuje prowadzi brzegiem kanionu. Zaczyna się przy szlaku South Kaibab Trail, a kończy przy Hermit’s Rest. Można nim przejść do wszystkich punktów widokowych wzdłuż kanionu. Cały szlak ma 13 mil (21 km), ale osobiście nie widzę większego sensu, by zrobić go w całości. Najlepiej wybrać sobie jakiś jego fragment, szczególnie w miejscu, gdzie biegnie on najbliżej rimu i nieco dalej od drogi (np. Maricopa – Powell – Hopi Point) Duża część szlaku jest asfaltowa.

 

South Kaibab Trail

South Kaibab Trail to szlak dla wytrawnych piechurów. Prowadzi do samej rzeki Kolorado, w obie strony do przejścia jest 13 mil (20,8 km) przy ponad 1460 metrach różnicy wzniesień. W jeden dzień, szczególnie latem, trudno będzie pokonać cały szlak. Dobrym wariantem jest nocleg na dnie kanionu na Bright Angel Campground. Na to potrzebny jest jednak specjalny permit, dosyć trudny do zdobycia. O permitach (pozwoleniach) i o tym jak je zdobyć opowiem w następnym rozdziale.

Nocleg na dnie kanionu wiąże się niestety z targaniem namiotu, o ile nie udało nam się zdobyć miejsca w Phantom Ranch. Szacowany czas na pokonanie tego szlaku w obie strony wynosi od 7-10 godzin, z czego ja skłaniałabym się bardziej ku tej drugiej liczbie. Innym wariantem może być zejście do rzeki i powrót na górę szlakiem Bright Angel Trail, który jest mniej stromy, ale za to dłuższy. Do przejścia będzie wtedy 17,5 mili (28 km). Ten wariant stosują często, ci, którzy nocują na dnie kanionu.

South Kaibab Trail zaczyna się przy bocznej dróżce odchodzącej od drogi do Yaki Point. Do szlaku dowiezie nas linia pomarańczowa – Kaibab Rim Route.

Tak jak już wspomniałam, szlak South Kaibab Trail nie należy do prostych. Park kwalifikuje go jako trudny ze względu na dużą różnicę wzniesień, brak cienia i źródeł wody. Na zrobienie tego szlaku jednego dnia mogą sobie pozwolić tylko zaprawieni wędrowcy. Ale Ci, którzy mają mało czasu, albo nie chcą się totalnie usiepać, też znajdą na tym szlaku coś dla siebie.

Pierwszy pomysł to marsz szlakiem South Kaibab Trai do Ooh Aah Point. To tylko 1,8 mili w obie strony, a widoki z tego odcinka są przednie. Ten fragment szlaku można spokojnie wpleść w jednodniowe zwiedzanie kanionu.

Jeśli macie więcej czasu, albo jesteście  w znakomitej formie fizycznej, możecie pokusić się o dojście do Skeleton Point. Dotrzemy tu po 3 milach, ale z drogą powrotną zrobi nam się tych mil 6, czyli całkiem sporo. Skeleton Point to pierwszy punkt, z którego na tym szlaku zobaczymy rzekę. Możemy ją stąd nawet usłyszeć. Wędrówka do Skeleton Point i z powrotem zajmie minimum 3 godziny.

 

grand canyon

 

Bright Angel Trail

Wspomniany już Bright Angel Trail jest drugim po South Kaibab Trail najpopularniejszym szlakiem na South Rim. Jest on jednak dużo dłuższy, bo do rzeki i z powrotem jest aż 19 mil (30,4 km) przy 1360 metrach różnicy wzniesień. Bright Angel Trail jest dużo częściej wybierany przez turystów schodzących do rzeki Kolorado, bo jest mniej stromy, a co za tym idzie, nieco łatwiejszy. Jest na nim też nieco więcej cienia, a co najważniejsze, na szlaku jest ujęcie wody, dlatego też nie trzeba dźwigać ze sobą całego zapasu. W połowie szlaku znajduje się stacja rangerów, gdzie w razie jakiś kłopotów możemy prosić o pomoc. Bright Angel jest jednak mniej spektakularny, bo spory odcinek pokonujemy w bocznym kanionie bez szczególnie interesujących widoków.

Bright Angel Trail zaczyna się przy księgarni Kolob Studio. Samochód możemy zostawić przy Backcountry Information Center (Parking D), jest tutaj spory parking. Nie trzeba korzystać z autobusu, ponieważ do początku szlaku jest stąd najwyżej 5 minut marszu. Gdyby nie było już miejsc, można zaparkować na wielkim parkingu przy Grand Canyon Visitor Center i do początku szlaku podjechać parkowym autobusem.

Bright Angel Trail trudno pokonać w obie strony jednego dnia i raczej nie należy tego próbować, szczególnie latem. Można jednak przejść tylko jego część, np. do Indian Garden, oazy na zboczach kanionu. Do Indian Garden będziemy mieli do pokonania 3,2 mili, ale z powrotem na górę ta wędrówka zajmie na pewno ponad pół dnia. Przy Indian Garden jest też kemping. Można pójść jeszcze dalej do Plateau Point z przepięknym widokiem na rzekę, ale to 12 mil w obie strony i wtedy najbezpieczniej przeznaczyć na ten odcinek cały dzień.

 

Hermit Trail

Oba wcześniej opisane szlaki, i South Kaibab i Bright Angel są niezwykle popularne, a momentami nawet zatłoczone. Dlatego Hermit Trail jest bardzo fajną alternatywą, w zasadzie z gwarancją samotności na szlaku. Hermit Trail doprowadzi nas do rzeki Kolorado, do wodospadów Hermit Rapids. Na szlaku są dwa źródła wody.

Szlak niestety też jest długi, ma 18 mil w obie strony przy 1300 metrach różnicy wzniesień. Też warto rozłożyć tę wędrówkę na dwa dni, ale na tym szlaku nieco łatwiej zdobyć permit na nocleg w kanionie niż na bardziej popularnych. Niemniej jednak też trzeba się o niego starać z dużym wyprzedzeniem. Należy wystąpić o pozwolenie na strefę BM7. Jeśli chcecie spać nad samą rzeką przy szumie wodospadu na piaszczystej plaży, musicie postarać o pozwolenie na strefę BM8.

Hermit Trail też możemy przejść tylko kawałek, np. do Dripping Spring, małego źródełka położonego w skalnej alkowie otoczonego bujną roślinnością. Płynący strumyk tworzy mały basenik z wodą. Przy Dripping Spring cały czas panuje cień, to dobre miejsce na odpoczynek. Do źródełka dojdziemy po 3,1 mili marszu.

Szlak Hermit Trail zaczyna się przy punkcie Hermits Rest, zaraz za przystankiem autobusowym.

 

Szlak Rim to Rim

Słynny szlak Rim to Rim zaczyna się na North Rim, w dół schodzimy North Kaibab Trail, a wracamy Bright Angel Trail, dlatego opiszę ten szlak we wpisie o North Rim.

 

Inne szlaki na South Rim

Na South Rim jest jeszcze kilka innych szlaków. Niektóre z nich krzyżują się ze sobą, możemy rozpocząć wędrówkę jednym z nich, a potem kontynuować ją innym. Może kiedyś przejdziemy te szlaki i opiszę je wszystkie, ale na razie nie mamy w planach żadnych wędrówek na South Rim. Na przyszłych wyprawach będziemy koncentrować się na East Rim i North Rim. Pozostałe szlaki na South Rim to: Beamer, Boucher, New Hance, Tanner, Tonto i Waldron Trail.

 

 

grand canyon

 

Pozwolenia na nocowanie w Grand Canyon – backcountry permits

Mało który park w USA podlega tylu regulacjom, co Grand Canyon. Na nocowanie w Wielkim Kanionie na większość miejsc potrzebny jest permit. Pozwolenie zazwyczaj zdobyć jest trudno, albo bardzo trudno. Pozwolenie nazywa się backcountry permit i jak sama nazwa wskazuje jego posiadanie pozwala nam na nocowanie w terenie.

Nie potrzebujemy takiego pozwolenia na nocleg na Mather Campground i Desert View Campground, jak i również na dole kanionu w Phantom Ranch. Nie musimy mieć też pozwolenia na żadną wędrówkę, nawet jeśli idziemy nocą, warunkiem jest, że nie możemy rozbić obozu.

Wszystkie pozostałe kempingi, czyli tzw. spanie w dziczy, wymaga pozwolenia od parku. O permit staramy się na 4 miesiące przed planowaną wyprawą. Pierwszego dnia każdego miesiąca otwiera się okienko 14-stu dni, w czasie których możemy nadesłać swoje zgłoszenie. Wysyłamy je faksem lub pocztą (Grand Canyon mocno opiera się digitalizacji) po wypełnieniu odpowiedniego formularza na stronie parkowej.

Formularz znajdziecie tutaj:

https://www.nps.gov/grca/planyourvisit/upload/permit-request.pdf

W formularzu musicie podać daty, nazwę kempingu i jego symbol lub symbol strefy, w której chcemy kampować. A co to są te strefy? Grand Canyon podzielony jest na kilka stref, w których możemy biwakować w dowolnym miejscu, jeśli dostaniemy na nią permit. Jest to fantastyczna sprawa, bo możemy rozbić namiot, w każdym miejscu, gdzie nam się spodoba. Możliwość spania w dowolnym punkcie oznaczona jest jako At Large Camping. Czasem jednak miejsca w strefie są wyznaczone, wtedy pojawi się informacja Designated Sites. Na szczęście zdarza się to rzadko.

Poniżej znajdziecie symbole, którymi oznaczone są strefy. Symbol wybranej strefy należy wpisać do formularza. Wklejam tu tę mapkę, bo za pierwszym razem trochę się jej naszukałam, a tu będziecie mieć ją pod ręką.

 

 

 Po 14- tym  każdego miesiąca zgłoszenia są zbierane i rangerzy sprawdzają, ile ich wpłynęło na konkretne miejsce. Jeśli aplikacji jest mniej niż miejsc, każdy dostaje swój permit. Jeśli jest więcej, pozwolenia są losowane. I tak jest niestety najczęściej. Permitów jest mało, my ostatnio (2018) ubiegaliśmy się o permit na miejsce, gdzie wydawane są tylko 2 pozwolenia dziennie. Na szczęście się udało, ale ta liczba dobrze obrazuje, że szanse nie są zbyt duże. Mniej więcej po dwóch tygodniach od zakończania przyjmowania zgłoszeń otrzymujemy od parku maila z informacją, czy nasze starania zakończyły się sukcesem, czy też nie.

Permit kosztuje 10 $ plus 8 $ za każdą osobę w grupie. Grupa może mieć maksymalnie 6 osób. Grupa czteroosobowa płaci 10 $ za permit plus 4 razy 8 $.

 

grand canyon

 

Walk-in permits

O walk-in permits, czyli tzw. permity na miejscu, możemy się starać w Backcountry Information Center w Grand Canyon Village. Centrum jest czynne codziennie w godzinach 8:00–12:00 i 13:00pm – 17:00. Każdego dnia rangerzy mają do dyspozycji kilka pozwoleń, są to permity zwrócone lub niewykupione. Jeśli nie będziecie w  biurze o 8-ej rano, to otrzymanie permitu może być trudne. Ale możecie zapisać się na listę oczekujących na dzień następny. Jeśli dostaniecie numerek poniżej 5, macie dużą szansę otrzymać pozwolenie dnia następnego.

 

grand canyon

 

grand canyon

 

Co zobaczyć, gdy mamy na Grand Canyon tylko jeden dzień?

Optymalnie byłoby zobaczyć punkty widokowe na rimie, a potem poświęcić dwa dni na zejście do rzeki, którymś ze szlaków. Rzadko mamy jednak w planach tyle czasu na Grand Canyon, najczęściej jest to właśnie jeden dzień. Dlatego też najlepiej wybrać kilka punktów na rimie i zejść przynajmniej kawałek w głąb kanionu. Z punktów na rimie wybrałabym Desert View Point, Lipan Point, Moran Point, Grand View Point, Duck on the Rock, Yaki Point, Mather Point, Yavapai Point, Maricopa Point, Hopi Point, Mohave Point, Pima Point i Hermit’s Rest. Do tego zestawu można dołączyć wędrówkę do Ooh Aah Point na szlaku South Kaibab Trail. Przy dobrej dyscyplinie czasowej da się jeszcze wykonać spacer do Shoshone Point, który bardzo polecam.

 

Jeśli podobał Ci się ten artykuł, będzie mi bardzo miło jeśli wesprzesz mnie na Patronite!

https://patronite.pl/ameryka-dla-podroznika

Lub poprzez PayPal: dorotasulima22@gmail.com

 




20 komentarzy

    1. W sumie to miałam tak samo, jak pisałam, myślałam, że nigdy nie skończę. 😀 Bardzo dziękuję za ciepłe słowa! W końcu to Wielki Kanion i wpis też musi być wielki. 😉 Pewnie o North Rim wyjdzie mi tyle samo. 🙂

  1. Dorotko – 1. fantastyczny blog – świetnie napisany,rzeczowy i pomocny. 2.Planujemy 3-tyg wyjazd w przyszłym roku w czerwcu. 1 dzień na Wielki Kanion – planowany nocleg w Williams. Czy opierając się na Twojej wiedzy – jest możliwe w jeden dzień od 6-7 rano: parkujemy w Visitor Center, autobus do Hermits Rest – powrót i własnym samochodem przejazd przez Desert View Drive – do wyjazdu po stronie wschodniej?

    1. Bardzo serdecznie dziękuję! 🙂
      W Grand Canyon, o ile nie planujecie jakiejś wycieczki w głąb kanionu, to bez problemu dacie radę zobaczyć wszystkie punkty przy Hermit Rd. i Desert View Rd. w ciągu jednego dnia. Plan jest ok. 🙂

  2. Super blog! Znalazłam tutaj wiele przydatnych informacji do planowania podróży! 😉 A czy wiesz jak jest z wymeldowywaniem się z kempingów? W trakcie podróży, planuje kilka razy opuścić kemping przed 6 rano ( m.in właśnie w Grand Canyon) i nie wiem czy to nie będzie problem. Z góry dziękuje za odpowiedź!

    1. Wielkie dzięki za taki pozytywny komentarz! 🙂
      Jako że za kemping płaci się z góry, nie ma zatem problemu z jego opuszczeniem kiedy się chce. Jeśli na kempingu jest host, to można mu przekazać przy check in, o której godzinie będziemy wyjeżdżać. Możemy też do niego zajrzeć wyjeżdżając, ale nie jest to bezwzględnie konieczne. 🙂

  3. Bardzo dziękuję, artykuł świetny,informacje i opisy konkretne, bardzo przydatny… 🙂 Szybko i prosto można na jego podstawie zrobić plan dla siebie! Pozdrawiam!!!

    1. Bardzo serdecznie dziękuję! 🙂 Bardzo się cieszę, bo dokładnie o to mi chodziło, by w miarę sprawnie zaplanować sobie zwiedzanie. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam serdecznie! 🙂

  4. Jejuu..ile przydatnych informacji w jednym miejscu!! Jestem pod wielkim wrażeniem 😅 Bardzo dziękuję za ten tekst, poświęcony czas i kawał dobrej roboty 😊 W Wielkim Kanionie będziemy na początku września, na pewno skorzystamy z wielu informacji. Pozdrawiam i życzę dużo zapału do dalszych wpisów 🤗👍👍

    1. Super! Bardzo się cieszę, że tekst się przydał i bardzo dziękuję za tyle miłych słów. 🙂 Oczywiście zapał do pisania jest, tylko czasu mało. Teraz będzie dłuższa przerwa w pisaniu, bo też wybieramy się na kolejną wyprawę. Ale dzisiaj opublikowałam post o Sedonie, może też macie w planach. 🙂 Pozdrawiam serdecznie i życzę wspaniałej wyprawy! 🙂

  5. Wybieramy się w tym roku na zachód w lipcu z dzieciakami, lądujemy w phoenix, planuje krótki przystanek w sedonie przejazd w okolice Canionu , spedzić tam popołudnie , rano ruszyć do Antylope,czy to zbyt ambitnie jak na jeden dzień?
    Co polecasz biorąc pod uwagę obecność młodych osobników south rim będzie ok?Kolejnego dnia zatrzymamy sie na east rim, ale tutaj chciałabym złapać trochę chwil, niestety nie mamy czasu na dłuzsze eskapady po szlakach..( za mało czasu , za dużo planów), grafik mamy mocno napięty bo chcemy w ciagu 10 dni dojechac do San Fra, blog fajny i przydatny

    1. Czy planujecie Sedonę i przejazd w okolice Grand Canyon w dzień przylotu? Bo to raczej nierealne ze względu na jet lag i konieczność tzw. zagospodarowania się, czyli zrobienia koniecznych zakupów itp. Natomiast następnego dnia da się przejechać przez Sedonę i dotrzeć do GC, ale to ponad 6 godzin samej jazdy, raczej nie ma czasu na zobaczenie GC. Lepiej zrobić to na spokojnie następnego dnia i na wieczór pojechać do Page, a rano zrobić Antelope Canyon. 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *