Yosemite National Park, zwiedzamy dolinę Yosemite

Park Narodowy Yosemite  (Yosemite National Park), jak mało który z amerykańskich parków, dostarcza nam wszelakich atrakcji. Mamy tu majestatyczne szczyty, skalne monolity, łąki, jeziora, sekwoje, a przede wszystkim wodospady.

 Yošé-met^i  w języku Indian Miwok oznacza „ci, którzy zabijają” i odnosiło się do plemienia zamieszkującego dolinę. Widać niezłe z nich były obwiesie, skoro zasłużyli sobie na takie miano, ponoć bały się ich wszystkie okoliczne plemiona. Oni siebie nazywali oczywiście inaczej (Ah-wah-ne-chee) i pod przywództwem wodza Tenaya zbudowali w dolinie potężną wioskę.

Obszerny rozdział o parku Yosemite znajdziecie w naszym przewodniku “Odkryj Amerykę. parki narodowe i miasta Zachodniego Wybrzeża USA” Pod tym linkiem możecie zapoznać się z treścią całego przewodnika:

Przewodnik Odkryj Amerykę

Najlepsza pora na zwiedzanie parku

Park jest otwarty przez cały rok i każda pora roku ma w nim swój urok.

Yosemite latem

Lato wypada tutaj krajobrazowo najsłabiej. I nie tylko krajobrazowo, bo ścisk jest wtedy w parku nieziemski, znalezienie miejsca do parkowania graniczy z cudem, stanie w korku na jednokierunkowej drodze parkowej to norma. Latem większość wodospadów zanika, albo smętnie ciurka.

Yosemite jesienią

Jesienią też nie możemy liczyć na wodospady, chyba, że po większym deszczu, ale za to park wita nas kolorami jesieni, trawy żółkną, liście drzew pokrywają się złotem i czerwienią. Tłumy rzedną, do parku wkracza cisza i spokój, a umiarkowane temperatury pozwalają wybrać się na trudniejsze i dłuższe szlaki.

Yosemite zimą

Zimą Yosemite całe w śnieżnej bieli wygląda bajkowo. Tylko w lutym możemy podziwiać jeden z największych fenomenów Yosemite, mianowicie tzw. Firefall, wodospad wyglądający jak strumień lawy spływający z El Capitan. To zjawisko występuje mniej więcej między 12 a 26 lutego i wymaga bezchmurnego nieba. W roli głównej występuje tu Horsetail Fall podświetlony światłem zachodzącego słońca.

Niestety zimą większość szlaków jest mało dostępna, z powodu opadów śniegu mogą wystąpić problemy z poruszaniem się po parku.

Yosemite wiosną

Wiosna to idealna pora na zwiedzanie parku. W wodospadach płyną wtedy gigantyczne ilości wody, w słoneczne dni przy każdym z nich tworzy się tęcza. Wszędzie słychać szemranie płynącej rzeki i wodospadów, a całe Yosemite wygląda niczym tolkienowske Rivendale. Ludzi już jest sporo, ale zwiedzanie parku jest jeszcze przyjemne. Jeśli zastanawiacie się, kiedy odwiedzić Yosemite, to nie ma lepszej pory niż wiosna.

 

Gdzie się zatrzymać?

Kempingi

Park Narodowy Yosemite ma na swoim terenie 13 kempingów, ale tylko 4 z nich, Upper Pines, Lower Pines, North Pines i Crane Flat można przez cały rok w całości rezerwować przez internet. Na kempingu Toulumne Meadows połowa miejsc jest przeznaczona do internetowej rezerwacji. Na kempingach Wawona i Hodgdon Meadows można zarezerwować terminy od 9 kwietnia do 15 października.

Camp 4 (Yosemite Valley), Bridalveil Creek, Tamarack Flat, White Wolf, Yosemite Creek, Porcupine Flat, Tuolumne Meadows (częściowo) to kempingi first come, first served, czyli kto pierwszy przyjdzie ten miejsce dostanie.

 

daty,od których możemy robić rezerwację źródło: NPS

Rezerwujemy przez internet

Upper Pines, Lower Pines, North Pines leżą w dolinie i są najbardziej popularne, zdobycie miejsca na którymkolwiek to istny wyścig, w którym wygrywają tylko najszybsi. W chwili otwarcia rezerwacji na dany miesiąc miejsca znikają w kilka sekund. Tu liczy się szybkość Twoja i Twojego internetu.

Na tydzień przed godziną zero szukamy odpowiedniego miejsca z najszybszym internetem. Oczywiście pracownicy Pentagonu są z miejsca wygrani, bo ponoć mają najszybsze łącza, ale mają też dużo pracy i na szczęście nie jeżdżą często na urlop. Szybki internet jest niezwykle ważny, jeśli komuś strona rezerwacyjna otwiera się w pół sekundy, a nam w dwie, to z miejsca jesteśmy poza podium. Teraz przystępujemy do ćwiczeń. Otwieramy sobie formularz rezerwacyjny i ćwiczymy jego wypełnianie. Gdy otworzy się strona z interesującymi nas terminami nie będzie czasu na zastanawianie się „i co ja mam tutaj wpisać?”. Nie raz to praktykowaliśmy,  bez odpowiednich ćwiczeń wypełnialiśmy formularz w kilkadziesiąt sekund, po ćwiczeniach w sześć. Teraz już tylko wypada mi życzyć Wam powodzenia!

Kempingi rezerwujemy z 4-miesięcznym wyprzedzeniem.

Tu zarezerwujesz kemping (oczywiście po uprzednich ćwiczeniach): [LINK]

 

First come, first served

Najpopularniejszym kempingiem first come, first served jest Camp 4. Pracownicy tego kempingu wiedzą, że nie zmarnowali swojego życia, codziennie rano czeka na nich kilkadziesiąt osób w nadziei na upragnione miejsce. Jeśli chcesz zdobyć tutaj placówkę musisz być na kempingu bardzo wcześnie rano.

Znajduje się tam kiosk, w którym o godzinie 8:30 rano pojawia się pracownik. Ty musisz pojawić się dużo wcześniej, 4-ta, 5-ta rano najbardziej sprzyja sukcesowi. I co najgorsze pod budką muszą się ustawić wszyscy członkowie Twojej grupy. Nie możesz zostawić  np. śpiącego dziecka w samochodzie, musi ono razem z Tobą trwać na posterunku. Teraz możesz tylko siłą woli, a jeśli jesteś Jedi to mocą, wpływać na dotychczasowych mieszkańców kempingu, by wyprowadzając się jak najszybciej zbierali manatki i nie kazali Ci tu stać do wieczora. Niestety może się też okazać, że zabraknie dla Ciebie miejsca, warto mieć plan B. Ja osobiście uważam, że Yosemite jest za piękne na to, by czas spędzać tu w kolejce. Lepiej wcześniej znaleźć jakąś alternatywę dla first come, first served.

 

[edit] Camp 4 program pilotażowy

Od 21 maja 2019 wprowadzono program pilotażowy polegający na wprowadzeniu loterii na miejsca na Camp 4. A jak to działa? Otóż dzień wcześniej przed planowaną datą noclegu zapisujemy się na loterię pod tym linkiem: https://www.recreation.gov/camping/campgrounds/10004152

Na loterię można się zapisać od 12 w nocy do 4 po południu. Zaraz po zamknięciu przyjmowania zgłoszeń odbywa się loteria. Szczęśliwcy powiadamiani są przez e-mail o otrzymaniu miejsca. Odbywa się to zaraz po zakończeniu loterii, a przyznane miejsce jest miejscem na dzień następny. Z otrzymanym e-mailem idziemy następnego dnia do budki rangera i robimy check in. Ranger urzęduje od 8:30 do 16:30.
Loteria kosztuje 10$, czyli prawie 2 razy więcej niż miejsce na kempingu, którego cena wynosi 6$.

Program w postaci loterii będzie trwał do połowy września. Jeśli ocena jego funkcjonowania będzie pozytywna, loteria zostanie na stałe wprowadzona w życie.

 

Housekeeping Camp

Poza parkowym systemem rezerwacyjnym jest Housekeeping Camp, rewelacyjnie położony, w sercu doliny, niedaleko Yosemite Falls. Otrzymujemy tutaj jakby chatynkę, trzy murowane ściany, z czwartej strony kotara. W chatce mamy 3 łóżka z materacami bez pościeli (za 5$ można ją wypożyczyć w recepcji kempingu), a za to jest tu elektryczność. Z zewnątrz robi jednak dosyć przygnębiające wrażenie, bo chatki są straszliwie stłoczone i trudno tu będzie znaleźć trochę prywatności. Gdybyście jednak nie mieli gdzie mieszkać, to zawsze jest to lepsze miejsce niż nic.

Tu zarezerwujecie Houskeeping Camp: [LINK]

Yosemite posiada również kilka tzw. backcountry campgrounds, Glen Aulin, May Lake, Sunrise, Merced Lake, Vogelsang i Hetch Hetchy,  ale one przeznaczone są dla wędrowców z plecakiem, bo leżą przy popularnych szlakach i trzeba do nich iść kilkanaście kilometrów.

 

Hotele

Tu nieco prościej zarezerwować miejsce do spania, ale pomimo dużo wyższych cen niż na kempingu, pokoje również rozchodzą się błyskawicznie. Warto rezerwować pierwszego dnia umożliwiającego rezerwację, czyli na rok naprzód. Do wyboru mamy kilka hoteli w różnym przedziale cenowym.

Yosemite Valley Lodge

Yosemite Valley Lodge to najpopularniejszy hotel w parku położony w samym sercu doliny z widokiem na Yosemite Falls. Jego bajeczna lokalizacja niestety od razu winduje ceny do poziomu ponad 200$ za dobę. Pokoje mają przeciętny standard, ale to raczej cecha charakterystyczna prawie wszystkich parkowych hoteli. W zmian dostajemy ogromny komfort zwiedzania, bo stąd wszędzie mamy blisko, a samochód możemy zostawić na parkingu pod hotelem. Odpada nam jeden z największych problemów w Yosemite, mianowicie parkowanie. Jeśli planujemy gdzieś w USA zaszaleć, to proponuję zamiast Vegas albo Reno wybrać Yosemite Valley Lodge. 😉

Tu możesz dokonać rezerwacji: [LINK]

Half Dome Village Motel, Tents and Cabins

W osadzie położonej u stóp Half Dome znajdziemy motel z 18 pokojami, domki kempingowe i namioty do wynajęcia, ogrzewane i bez ogrzewania. W namiotach są łóżka z pościelą i ręczniki. Jest też oświetlenie. Wspólne prysznice i toalety znajdują się na zewnątrz. Pokoje i domki mają własne łazienki i są w pełni wyposażone (pościel, ręczniki).

Tu możesz dokonać rezerwacji: [LINK]

Big Tree Lodge

Big Tree Lodge historyczny hotel w stylu wiktoriańskim usytuowany w miejscowości Wawona położonej 16 km od doliny Yosemite. Wszystkie pokoje  urządzone są w stylu rustykalnym, część nie ma łazienek. Hotel położony jest przy samym Mariposa Grove, gdzie możemy podziwiać gigantyczne sekwoje.

Tu możesz dokonać rezerwacji: [LINK]

White Woolf Logde

White Woolf Lodge nie leży w Yosemite Valley, ale przy Tioga Road, a do samej doliny mamy stąd prawie 50 kilometrów. Znajdziemy tutaj namioty z pełnym wyposażeniem (pościel, ręczniki), niestety bez prądu, ale za to z piecykiem na drewno z zapasem opału. White Woolf Lodge oferuje również domki kempingowe z łazienkami. Domki mają ogrzewanie, elektryczność i pełne wyposażenie.

Tu możesz dokonać rezerwacji: [LINK]

The Majestic

Jeśli ktoś z Was jest ekscentrycznym milionerem, który wysłał już w kosmos wszystko to, co chciał, a wciąż ma trochę grosza na zbyciu, to może zamieszkać w luksusowym hotelu The Majestic. Za jedyne 600$ dostaniemy tu pokój z widokiem na Yosemite Falls i Half Dome.

Jeśli zlecicie Waszemu butlerowi zrobienie rezerwacji, może zrobić ją tutaj:  [LINK] 😉

Można też zamieszkać poza parkiem, my spraktykowaliśmy to, mieszkając kiedyś w Oakhurst, dojazd do Yosemite nie był jakoś szczególnie uciążliwy, a do Glacier Point Road mieliśmy nawet zupełnie blisko.

 

Jak poruszać się po parku Yosemite?

Poruszanie się po parku Yosemite to wyższa szkoła jazdy, zmieniająca się często w wyższą szkołę stania w korku. Latem i w weekendy park przeżywa inwazję turystów, ciężko się jeździ, a znalezienie miejsca do parkowania graniczy z cudem.

Jak możemy zorganizować sobie zwiedzanie, by jak najmniej odczuć te niedogodności? Jeśli nie mieszkamy na terenie parku, to musimy  przyjechać jak najwcześniej. Gdy tylko dojedziemy do Yosemite Village natychmiast rozglądamy się za miejscem do parkowania. Najważniejsze to gdzieś zostawić samochód, po parku można poruszać się darmowym autobusem. Znam osoby, które po dwóch godzinach jeżdżenia po parku, nie znalazłszy miejsca do parkowania, po prostu z niego wyjechały. Stajemy na pierwszym wolnym miejscu, parkowy układ szlaków i tak zmusi nas do korzystania z autobusu, bo przy początkach wielu z nich nie ma parkingów.

Możemy też próbować zaparkować na terenie Yosemite Valley Lodge, miejsca parkingowe generalnie przeznaczone są dla mieszkańców tego hotelu, ale do godziny 21-ej są one ogólnie dostępne.

Od 2 lat w miesiącu sierpniu NPS (National Park Service) testuje eksperymentalny program rezerwowania miejsc parkingowych w czasie weekendu. Miejsca można rezerwować od czerwca, do rezerwacji jest przeznaczonych 150 stanowisk w absolutnym premium location, tuż przy Yosemite Falls. Warto sprawdzić, jak ten program będzie wyglądał przed Waszym przyjazdem.

Ruch po Yosemite odbywa się drogą jednokierunkową, jeśli przegapimy jakiś punkt, albo przystanek, czeka nas objechanie pętelki jeszcze raz, co może kosztować nawet godzinę, jeśli trafimy na korki. Znamy to z autopsji, także bądźcie czujni!

Yosemite Valley shuttle kursuje po dolinie przez cały rok od 7-ej rano do 22-ej wieczorem.

El Capitan shuttle kursuje od 9-tej do 19-tej od połowy czerwca do początku października.

 

mapa przystanków, źródło: NPS

 

Może się tak zdarzyć, że będziemy musieli skorzystać z parkowego autobusu jadąc na Glacier Point. Czasami w sezonie droga traci swoją przepustowość. By zmniejszyć korki, rangerzy zamykają Glacier Point Road i od Budger Pass oferują nam darmowy autobus, który kursuje co 20 minut zatrzymując się przy wszystkich szlakach.

 

Czy muszę mieć permit (pozwolenie) na wejście na któryś ze szlaków?

Tak, potrzebujemy permit na szlak na Half Dome. Więcej informacji na ten temat w opisie tego szlaku w dalszej części.

 

Glacier Point Road

Wjeżdżając do parku od południa przez Wawona Road, czyli najpopularniejszym wjazdem, jako pierwszą atrakcję mamy Glacier Point Road. Droga ta zabiera nas na wysokość 2200 metrów, skąd możemy podziwiać Dolinę Yosemite znajdującą się kilometr pod nami. Z Glacier Point Road startują jedne z najfajniejszych szlaków w parku, wśród nich krótkie szlaki odpowiednie dla dzieci. Więcej o Glacier Point Road przeczytasz tutaj:

 

Glacier Point Road, droga do nieba

 

Zwiedzamy Dolinę Yosemite

Tunnel View

Wjeżdżając do parku od południa wita nas jeden z najsłynniejszych widoków w Yosemite, czyli Tunnel View. Mamy tu przepiękny widok na dolinę, El Capitana, Half Dome, Clouds Rest, Sentinel Dome i Bridalveil Fall, czyli Yosemite w pigułce. Zwykle jest tu bardzo tłoczno, bo to punkt obowiązkowy wszystkich autokarowych wycieczek, ale zawsze wystarczy nieco poczekać, wycieczki mają napięty plan, więc nie zostawiają swoim uczestnikom zbyt wiele czasu na kontemplację przyrody, szybko się zabierają i jadą do następnego punktu.

Gdy w zeszły roku w maju po raz kolejny odwiedziliśmy Tunnel View przywitał nas widok niecodzienny, cały murek okalający punkt widokowy obstawiony był szpalerem kilkudziesięciu statywów. Uznaliśmy, że skoro w bagażniku mamy statyw, to może też powinniśmy go wyciągnąć. Ze statywem w dłoni dołączyliśmy do pozostałych zastanawiając się, czemu tu jest tyle ludzi. Udało nam się znaleźć sensowną miejscówkę, rozstawiliśmy statyw. Nic się nie działo, nikt nie robił zdjęć, wszyscy tylko stali i gapili się przed siebie. A może to jakiś happening albo street art performnce? Wszyscy stoją, stoimy i my. Szybko policzyliśmy, że na statywach wokół nas zainstalowane jest co najmniej 50 tysięcy dolarów. Stoimy, stoimy, czas w towarzystwie 50 tysięcy dolarów wesoło płynie. I nagle zaczyna się jakieś poruszenie, wszyscy dopadają swoich aparatów i zaczyna się wielkie pstrykanie. Rzut oka na dolinę i wszystko jasne. Wokół wodospadu Bridalveil pojawiła się cudowna tęcza. To na nią czekali wszyscy zgromadzeni.

Byliśmy bardzo szczęśliwi, że przez zupełny przypadek byliśmy świadkiem tego niezwykłego zjawiska, tym bardziej że już po kilku minutach kolory zaczęły bladnąć, po ok. 7 minutach tęcza zniknęła.  Wszyscy szybko się zwinęli i Tunnel View opustoszał. Od rozmawiających ze sobą fotografów dowiedziałam się, że do wystąpienia tego zjawiska potrzebne są duże masy rozpryskującej się wody, jaka zwykle płynie wiosną i odpowiedni kąt padania słońca. Nasza tęcza zaczęła się o godzinie 16:05. Myślę, że wraz z wydłużaniem się dnia, ten fenomen przesuwa się w czasie.

Z Tunnel View możemy wybrać się na szlak Inspiration Point (4 km, 300 m różnicy wzniesień). Z Inspiration Point mamy identyczny widok jak z Tunnel View, z tą różnicą, że jesteśmy dużo wyżej. Przeważnie nie ma tu nikogo, mijają nas jedynie turyści wędrujący Pohono Trail, ale tych też nie ma tu dużo.

 

yosemite
Tunnel View

 

Bridalveil Fall

Teraz podążając parkową drogą North Drive dojeżdżamy do Bridalveil Fall. Jest tutaj duży parking, jeśli jest pełen warto poczekać na miejsce, bo rotacja jest tu duża. Do wodospadu mamy ok. 1 kilometra do przejścia po asfaltowej dróżce. Przy naszej pierwszej wizycie pod koniec czerwca wodospad ledwie ciurkał, ale wokół niego na skałach i tak siedziały tabuny ludzi. Natomiast przy drugiej na początku maja wszystko wyglądało zupełnie inaczej. Już na parkingu było mokro, płynęły nim strugi wody, a w powietrzu unosiła się wodna mgiełka. A dalej było tylko gorzej, po kilku metrach zaczęły zalewać nas strugi wody, praktycznie nie dało się iść dalej. Jedynie moja córa zachwycona sytuacją przebiegała uradowana przez tworzące się w powietrzu tęcze. Reszta wycofała się na suchsze pozycje. Po powrocie na parking wyciągnęliśmy ręczniki i wytarliśmy spływającą po naszych wodoodpornych kurtkach i spodniach wodę.

Do wodospadu ostatecznie nie doszliśmy, ale mogliśmy go podziwiać z oddali. Około kilometr dalej wzdłuż drogi, mniej więcej na wysokości El Capitana  jest wspaniały punkt widokowy na Bridalveil, można tu zaparkować samochód na brzegu jezdni. Jest tu również przepiękna łąka, którą możemy dojść do rzeki, skąd mamy fantastyczny widok na El Capitana na jej drugim brzegu i szpaler fotografów, którym właśnie weszliśmy w kadr. Widać jest to znakomita placówka do fotografowania Bridalveil Fall. Położyliśmy się na chwilę na ziemi słuchając szumu rzeki i delektując się chwilą. Nie zostaliśmy zamordowani przez fotografów tylko dlatego, że byliśmy na drugim brzegu. 😉

 

yosemite
Bridalveil Falls
yosemite
Tak wygląda wiosną szlak do Bridalveil Falls
yosemite
El Capitan od strony rzeki

 

CZYTAJ DALEJ:

38 komentarzy

    1. Bardzo serdecznie dziękuję za miłe słowa! 🙂 Bardzo się, że wpis się przyda. Niedługo napiszę o szlakach poza doliną, są chyba nawet jeszcze fajniejsze, bo ludzi jest o połowę mniej. 🙂

  1. Pani Doroto, jak to się stało, że będąc w tej facebookowej grupie nie zauważyłam, że ma Pani bloga? Czyta się rewelacyjnie, mnóstwo ważnych informacji plus świetny styl, który nie raz doprowadził mnie do parsknięć czy wybuchów śmiechu. Mam zamiar się tu rozgościć. Pozdrawiam serdecznie

    1. Bardzo dziękuję za taki miły komentarz i tyle miłych słów! 🙂
      To dopiero początek mojej „twórczości”, ale jestem bardzo szczęśliwa, że już zdobyłam wiernego czytelnika. Pozdrawiam serdecznie, Dorota. 🙂

  2. Świetne wpisy! Czytam z zainteresowaniem bo za dwa tygodnie mam w planie zwiedzać opisane przez Panią miejsca! 🙂 Czy trasa z Tunel View do Sentinel/Cook’s Meadows Loop to była jedna wycieczka? Jak długo (oczywiście mniej więcej) zajęła? 🙂

    1. Sentinel/Cook’s Meadows to spacer na około godzinę, nam co prawda zajął dwie, ale zatrzymywaliśmy się co chwila, by posiedzieć, tudzież poleżeć w najfajniejszych miejscach.
      Tunnel View natomiast to punkt widokowy, na który podjeżdżamy samochodem, w zasadzie jest to pierwszy punkt przy wjeździe do parku od strony Wawona Rd. Stąd mamy do doliny jeszcze kawałek.
      Bardzo dziękuję za miłe słowa, w razie jakichkolwiek wątpliwości proszę pytać. Pozdrawiam serdecznie. 🙂

  3. Pani Doroto, potrzebuję pomocy dot. campingu. Czy mogę się zatrzymać np. na Upper Pines i nocować w samochodzie? Yosemite to będzie jedyne miejsce, gdzie będziemy nocować na campingu (o ile się uda), i nie planujemy zabierać namiotu, spóbujemy przespać się w aucie. Czy nie będzie z tym problemu?

    1. Tak, na wszystkich kempingach w dolinie można spać w samochodzie, za wyjątkiem Camp 4. Nie ma konieczności zabierania namiotu. Trzymam kciuku, by udało się zarezerwować Upper Pines, to bardzo ładny kemping. 🙂

        1. Tak, weszłam w tego linka i to jest dokładnie to miejsce, gdzie robimy rezerwację na Upper Pines. Klikamy na Standard nonelectric, pojawią się numerki miejsc 001, 002…, wybieramy, który chcemy, po wcześniejszym obejrzeniu mapy i wyborze miejsca. Klikamy enter date i wpisujemy termin, jaki nas interesuje. Wybranie miejsc z drugiej strony zwiększa szanse, bo wszyscy rzucają się na pierwszą. 🙂

          1. Dziękuję za odpowiedź 🙂 Jeszcze ostatnie pytanie – czy przyjmują płatność kartą debetową? Czy lepiej nie ryzykować, i zapłacić kredytową?

          2. Niestety tutaj nie pomogę, bo my używamy zawsze kredytowej. Może lepiej nie ryzykować, bo jak sobie zażyczą innej karty to stracimy cenne sekundy.

  4. W który z trzech campingów Pines celować, żeby mieć największe szanse na rezerwację? Który jest najlepszy? Czy polska karta kredytowa do konta walutowego będzie przyjęta? Pozdrawiam!

  5. North Pines wydaje się najbardziej kameralny, Lower Pines też nie jest zły, szczególnie miejsca blisko rzeki. Upper Pines to największy kołchoz. Trudno mi powiedzieć, gdzie można mieć największe szanse, przypuszczam, że wszyscy rzucą się na kołchoz, bo jest tu najwięcej miejsc.
    Karta powinna przejść, my zawsze używamy polskiej karty kredytowej. 🙂
    Pozdrawiam serdecznie! 🙂

  6. Pani Doroto, jestem pod wielkim wrażeniem ogromu pracy, jaki Pani włożyła w opisanie wszystkich atrakcji. Nie dość, że wspaniale się czyta wszystkie, to jeszcze jest tu mnóstwo przydatnych i bardzo konkretnych informacji. Fantastyczna pomoc w planowaniu wyprawy!
    Domyślam się, że w parku Yosemite można spędzić naprawdę sporo czasu, ale ciekawa jestem ile potrzeba go, by zobaczyć to, co opisała Pani w powyższym wpisie.
    Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz gratuluję fantastycznego bloga!

    1. Bardzo serdecznie dziękuję, to dla mnie bardzo dużo znaczy, że to, co piszę jednak się przydaje. 🙂
      Yosemite jest ogromnym parkiem, rzeczywiście trzeba tu spędzić dużo czasu, by zobaczyć najważniejsze atrakcje. My byliśmy tu już kilka ray po kilka dni, ale postaram się jakoś ocenić, ile dni, na co przeznaczyć.
      Na Glacier Point Road warto poświęcić cały dzień wraz ze szlakami wzdłuż drogi.
      Na Dolinę Yosemite, Mist Trail i Yosemite Falls warto przeznaczyć 2 i pół dnia.
      Tioga Rd wraz ze szlakiem Cathedral Lakes i Hetch Hetchy, ale bez Clouds Rest to też 2 i pół dnia. Tydzień byłby optymalny, by zrobić wszystko bez pośpiechu, z chwilami relaksu nad jeziorem, czy przy wodospadzie. I naprawdę warto się nie spieszyć, bo znam ten ból, kiedy już trzeba wyjeżdżać, a tu jeszcze tyle do zobaczenia. 🙂

        1. Koniec października to już kiepska pora na Yosemite, bo zapewne nie będzie już wodospadów lub będą w formie szczątkowej. Natomiast jest to świetna pora na pd. Utah i Arizonę. 🙂

  7. Pani Doroto ile średnio zajmuje objechanie punktów po Dolinie z krótkimi przystankami własnym samochodem oraz Objechanie punktów na Glacier Point również własnym samochodem? Pozdrawiam serdecznie

    1. Objechanie doliny na spokojnie wraz z krótkimi spacerami powinno zająć ok 2,5-3 godzin, oczywiście jeśli nie będzie korków. Dojazd z doliny na Glacier Point wraz z punktami widokowymi to ok 2 godziny, oczywiście przy tym samym co wcześniej założeniu. 🙂

  8. Witaj, podziwiam wiedzę autora. Pytanko. Ile dni warto spędzić w parku Yosemite? I jak zaplanować zwiedzanie w marcu ? Proszę o poradę. Jedziemy z dzieckiem rocznym – mamy nosidełko ergonomiczne i dość silnie nogi 😀

    1. Bardzo dziękuję za miłe słowa! 🙂 W marcu będziecie musieli ograniczyć zwiedzanie tylko do doliny, bo reszta parku będziecie zamknięta. Myślę, że w takim przypadku 2 dni powinny Wam wystarczyć. Jednego dnia można objechać całą dolinę, a drugiego dnia warto wybrać się na jakiś szlak do wodospadów, w marcu już powinny ładnie płynąć, można wybrać między Yosemite Falls a Mist Trail. Dla mnie osobiście ten drugi jest fajniejszy i ciekawszy. 🙂

  9. Dobry wieczór,

    przede wszystkim dziękuję za ten bardzo pomocny wpis (i za wszystkie inne)! 🙂 Jestem właśnie na etapie planowania podróży do Stanów i strony takie jak ta naprawdę to planowanie ułatwiają 🙂

    Chciałbym się zapytać o „ćwiczenia” w rezerwacji noclegu na campingach Yosemite. Jak mogę znaleźć formularz, na podstawie którego mógłbym potrenować? 🙂 Na stronie z rezerwacjami go nie znalazłem – pewnie dlatego, że w ramach obecnej puli nie ma już miejsc, a następna jest jeszcze zamknięta. Czy można tam się dostać w inny sposób?

    Serdecznie pozdrawiam

      1. Właśnie przez ten link próbowałem się tam dostać, ale wczoraj mi się to nie udało, ponieważ do takich ćwiczeń trzeba znaleźć jakikolwiek wolny termin do próbnej rezerwacji 🙂 (Może to wynika też z tego, że ponoć w zeszłym roku strona zmieniła interfejs i system rezerwacji wygląda teraz inaczej?) Na szczęście udało mi się taki termin znaleźć dzisiaj, ale mimo to mam kilka pytań – może Pani będzie wiedzieć coś na ten temat?

        – na stronie z danymi osoby rezerwującej trzeba wpisać kod pocztowy. Jeśli dobrze rozumiem, trzeba wpisać polski kod i zaznaczyć pole „Is international”?
        – miejsce, które udało mi się zająć, oferuje oczywiście możliwość rozbicia namiotu, ale nie mogę wpisać jego rozmiaru w przeznaczonym do tego polu – jest ono zablokowane i opisane N/A. Najpierw myślałem, że może po prostu nie ma wymogu określania rozmiarów namiotu, ale na podsumowaniu rezerwacji wyskoczyła mi informacja „Allowed Equipment: Tent (0)”, więc mam wątpliwości, czy na pewno rezerwacja miejsca na namiot przeszła poprawnie…
        – kolejna sprawa to pole z wymiarami samochodu. Mam do wyboru opcje RV, Trailer, Pickup Camper, Pop up, Caravan/Camper Van i Fifth Wheel (jak rozumiem, wszystkie odnoszą się do różnych rodzajów kamperów/przyczep kempingowych), ale nie mam opcji ze zwykłym samochodem. W rezultacie na podsumowaniu rezerwacji mam oznaczenie „Number of Vehicles: 0”. Ale może zwykłe samochody są po prostu wliczone „w standardzie” i nie trzeba podawać ich długości?
        – ostatnia rzecz – w rezerwacji wpisałem wstępnie 3 osoby, ale cena na podsumowaniu wynosi 26$. Czyli rozumiem, że cena jest podawana od miejsca, nie od osoby? Gdzieś w internecie wyczytałem, że jest to cena za osobę, stąd moje zdziwienie (ale nie obraziłbym się, gdyby tak faktycznie było 🙂 )

        Informacja dla osób, które też planują walkę z systemem rezerwacyjnym: mogę przesłać zrzuty ekranu z okien rezerwacji aż do poziomu płatności (można do mnie napisać na szwnuk@gmail.com). Podobne zrzuty można też znaleźć na https://outdoorblueprint.com/blog/how-to-make-yosemite-camping-reservations/, ale nie wszystkie pola konieczne do wypełnienia są tam widoczne.

        Pozdrawiam 🙂

        1. Może to kwestia przeglądarki, u mnie link normalnie się otwiera i przekierowuje do strony rezerwacyjnej. Wolny termin do tzw. ćwiczeń znajdziemy tylko w momencie gdy otwierają się nowe rezerwacje, czyli o 7am Pacific Time, miejsca znikają w kilka minut, potem już nie ma „materiału” do ćwiczeń. 😉

          Wszystkie Pana wątpliwości przy rezerwacji wnikają z tego, że najprawdopodobniej zaznaczył Pan miejsce dla RV .

          Na tym kempingu i na większości innych cena jest za miejsce nie od osoby.

          1. Na pewno się uda, jest Pan już bardzo dobrze obeznany z tematem. Proszę nie „rzucać” się na miejsce przy rzece, tam idzie główny atak, lepiej upatrzyć sobie coś z dala od wody, jest większa szansa na trafienie. Ja w każdym razie trzymam kciuki. 🙂

          2. Dwa dni temu połowicznie udało mi się zrobić rezerwację, więc podzielę się szczegółami – może komuś się przyda podczas następnych okienek rezerwacyjnych 🙂
            – Miejsca faktycznie rozchodzą się w ciągu kilku sekund. Bardzo gorąco polecam nawet kilka dni wcześniej zapoznać się z informacjami na tym blogu, a także z opisem rezerwacji „krok po kroku” na stronie https://outdoorblueprint.com/blog/how-to-make-yosemite-camping-reservations/. Gdybym wcześniej nie zapoznał się z tymi instrukcjami, prawdopodobnie nie udałoby mi się zaklepać miejsca
            – Uwaga, na stronie recreation.gov jest BŁĄD – po wybraniu konkretnego miejsca i przejściu do formularza z danymi bardzo często pojawia się data o dzień wcześniejsza od planowanej. Taki błąd wystąpił u mnie i u mojej żony, przez co nie udało nam się zarezerwować dwóch planowanych noclegów na North Pines. Mieliśmy duże szczęście, bo bardzo szybko udało mi się upolować rezerwację na Lower Pines, ale tylko na jedną noc… Nie chcemy liczyć na szczęście na campingach first come – first served, więc na drugi nocleg udamy się już do Sequoia National Park. Ten sam błąd występował na wszystkich innych campingach obsługiwanych przez recreation.gov, które sprawdzaliśmy – nie tylko w dolinie Yosemite, ale także w Sequoia, Grand Canyon, czy w pobliżu Lee Vining i Mammoth Lakes. Rozwiązanie błędu jest proste – trzeba po prostu wpisać datę o dzień późniejszą od zamierzonej. Jeśli błąd wystąpi, data przestawi się na tą, którą chcemy 🙂 W ten sposób rezerwowałem Sequoię i Grand Canyon. Od razu zaznaczam, że być może ten błąd występował tylko u nas, więc dla bezpieczeństwa przed kliknięciem przycisku „Continue to Booking” można otworzyć sobie wybrane miejsca w kilku kartach przeglądarki, z podanymi różnymi datami
            Życzę powodzenia w walce z rezerwacjami 🙂

          3. Bardzo się cieszę, że się udało! 🙂
            Co do tej daty to rzeczywiście coś dziwnego, będę rezerwować kempingi za 2 miesiące to zwrócę na to uwagę. Dzięki za info! 🙂

  10. Jak zwykle bardzo kompleksowy przewodnik, super przydatny w planowaniu podróży. Brawa za włożoną pracę!

    Dorota ma prośbę, mogłabyś spojrzeć na mój plan i powiedzieć, czy jest wykonalny i czy da się go zrobić z przyjemnością, bez patrzenia na zegarek i liczenia każdej minuty?

    Planuje wizytę około 12 maja, a więc parking w Village i wzięcie shuttle bus odpada, bo długa linia jeszcze jest nieczynna. Niestety dysponuję tylko jednym dniem. Mam nadzieję, że o tej porze roku jeszcze nie będzie mega korków i problemów z parkingami i że jazda samochodem do kolejnych punktów to dobry pomysł?

    Chcę zacząć zwiedzanie około 8 rano od Tunnel View, następnie spacer szlakiem w Glacier Point, Washburn Point, trekking do Taft Point (najdłuższy z całego dnia), spacer szlakiem do Bridalveil Fails, dalej Lower Yosemite Falls, pewnie trochę zatrzymywania się przy drodze na fotki i na koniec zachód słońca w Gates of the Valley. Da się?

    Ewentualnie jak nie będę zbyt zmęczony (w co wątpię), to przed wyjazdem z parku wrócić do Glacier Point na obserwację nieba, słońce zachodzi w tym czasie przed 20.00, więc chyba koło 22 powinien być już jakiś widok? Może nie taki jak na Twoich fotkach w innym poście, ale jednak?

    Z góry wielkie dzięki za odpowiedź!

    1. Bardzo serdecznie dziękuję! 🙂
      Czasowo nie powinno być problemu, ja bym tylko odwróciła kolejność i zaczęła od zwiedzenia całej doliny, a potem zrobiłabym Glacier Point Rd. Możecie tu zostać potem do zachodu słońca, który na Glacier Point jest boski. Potem godzinka odpoczynku w samochodzie (można się nawet zdrzemnąć) i już macie nocne niebo. To najlepsze wykorzystanie czasu i najmniej jeżdżenia. Gates of the Valley jest fajne na zachód słońca, ale Glacier Point, czy Washburn Point to już o zachodzie słońca petarda.
      Z parkingami nie powinno być problemu, bo oblegane są tylko te przy długich szlakach,przy wymienionych przez Ciebie jest duża rotacja. 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *