A może wybrać się na konie?
Fantastyczny pomysł i niezapomniana przygoda na całe życie! Można się poczuć jak w prawdziwym westernie, z tą tylko różnicą, że towarzyszący Ci Indianin będzie Twoim sojusznikiem dbającym o Twoje zadowolenie i bezpieczeństwo.
Scenariusz załatwiania wycieczki był podobny do tego, w jaki zakupiliśmy wycieczkę do doliny. Należy podejść do samochodów zaparkowanych koło budki przed hotelem i popytać o cenę. Można się trochę potargować, ale nie przeginajmy. Generalnie im nas więcej, tym cena za osobę niższa, wreszcie rodziny z dziećmi nie będą aż tak poszkodowane finansowo, ta sama zasada dotyczy wycieczki samochodem.
Pod hotelem jest duży popyt i duża konkurencja, na pewno trafimy na cenę lepszą niż gdzie indziej.
Nam udało się trafić na atrakcyjną cenę i fantastycznego przewodnika. Umówiliśmy się z nim na konkretną godzinę, zawiózł nas swoim samochodem do zagrody z końmi położonej w samym sercu Monument Valley. Każdy dostał konika odpowiedniego do swojego doświadczenia i avanti między ostańce. Konie pozwalają nam dotrzeć tam, gdzie nie wjedzie żaden samochód i możemy się poczuć naprawdę jak na Dzikim Zachodzie.
A co jeśli nie mam doświadczenia i nigdy nie siedziałam bądź siedziałem na koniu? Brak doświadczenia absolutnie nie jest przeszkodą, nasz przewodnik nauczy nas, jak konika obsługiwać, nie jest to trudniejsze od nauki jazdy samochodem i do tego nie trzeba znać przepisów. Nowicjusz dostanie tak zwanego lazy horse, czyli konika sunącego dostojnie przez prerie Arizony. Natomiast po godzinie jazdy każdy już tak dobrze radzi sobie z koniem, że kłusem zwiedzamy dolinę.
Po takiej konnej wycieczce nasz przewodnik z dużym prawdopodobieństwem zaproponuje nam dużą zniżkę, jeśli wykupimy u niego jeszcze wycieczkę samochodową. Warto z tego skorzystać.
Once upon a Time in the West, czyli jak odszukaliśmy plan filmowy obrazu Pewnego razu na Dzikim Zachodzie
Jako wielki miłośnik tego filmu powzięłam informację, że na terenie Monument Valley wciąż istnieją elementy scenografii przygotowanej do filmu. Chodź większość scen kręcono w Hiszpanii, tu jednak nakręcono kilka kluczowych. I tak jedna z najsłynniejszych scen z westernów, gdy zbój Fonda wiesza na twarzowym łuku biednego Meksykanina, została nakręcona w Monument Valley i ponoć ten łuk, a raczej to, co z niego zostało, wciąż gdzieś tu stoi.
Do pomocy z odszukaniu łuku został zaprzęgnięty najlepszy przyjaciel każdego podróżnika, czyli Google Earth. Do przeczesania centymetr po centymetrze, jak to zwykle robię, był bardzo duży obszar. Na podstawie zdjęć z filmu i lokalizacji poszczególnych ostańców zawęziłam obszar poszukiwań. I bingo, to chyba jest to! Na ekranie komputera widać było zacienienie, a obok niego dwa równe pasy, jak nic tor do prowadzenia wózka z kamerą. Zapisałam pozycję GPS, mając nadzieję, że dobrze trafiłam.
W czasie naszej następnej wizyty w Monument Valley pojechaliśmy sprawdzić, czy nasze przypuszczenia pokrywają się z rzeczywistością. Domniemana lokalizacja znajdowała się już poza parkiem, po drugiej stronie drogi i wymagała dojazdu plątaniną polnych dróżek. Kierowaliśmy się, jak się dało na współrzędne i w końcu w oddali zaczął majaczyć zarys resztek łuku. Jest! Znaleźliśmy!
Ogarnęła nas euforia, ale i ogromne wzruszenie. Staliśmy przed łukiem nadgryzionym już poważnie zębem czasu, dookoła walały się mocno zardzewiałe puszki, z których zapewne 50 lat temu Henry Fonda z Charlesem Bronsonem jedli wołowinę z fasolą na lunch. Było też trochę szkła z potłuczonych butelek, które zapewne zostawili tu przeciwnicy prohibicji. Przy łuku znajdował się wylany w betonie tor do prowadzenia kamery.
Spędziliśmy tu ponad godzinę na sesji fotograficznej i na oczekiwaniu, aż wyjdzie słońce. Nic z tego, nad Monument Valley nadciągnęła burza. Zupełnie jak na filmie…
Kilka słów podsumowania
Sam przejazd Valley Drive zajmie nam około 2-3 godzin, jeśli nie chcemy robić tu nic więcej, możemy zaplanować na Monument Valley pół dnia. Jeśli nie planujemy noclegu w dolinie lub okolicy, zostańmy przynajmniej do zachodu słońca, bo jest on tu naprawdę magiczny.
Monument Valley jest bardzo fotogeniczna, ale niektóre lokalizacje należy fotografować w świetle popołudniowym, niektóre w porannym. My zwykle przyjeżdżamy do Monument Valley wczesnym popołudniem, jedziemy sobie na objazd parku lub inne atrakcje, a wieczór i noc spędzamy na terenie parku. Potem obowiązkowa pobudka na świt i poranny objazd doliny, ze szczególnym uwzględnieniem porannych lokalizacji. To jest oczywiście wariant idealny, wariant kompromisowy to przyjechanie do Monument Valley po południu i zostanie do zachodu słońca. 🙂
Jeśli podobał Ci się ten artykuł, będzie mi bardzo miło jeśli wesprzesz mnie na Patronite!
https://patronite.pl/ameryka-dla-podroznika
Lub poprzez PayPal: dorotasulima22@gmail.com
Opisy jak film. Można oczami wyobraźni śledzić szlak i niecierpliwie czekać, żeby to jak najszybciej zobaczyć.
Bardzo dziękuję, ale właśnie, gdyby nie pewien film to może nigdy nie zakochała bym się w tym miejscu.. Ja też czekam na wrześniowy powrót do Monument Valley. 🙂
Your trip showed me how badly I visited the MV by being there twice. I’ll be back and I’ll do it right 🐎
I’m glad you like it. 🙂
Witam,
Bardzo lubię czytać Pani bloga, szczególnie na miesiąc przed wyjazdem do Stanów własnie w te miejsca, które Pani opisuje 🙂
Chciałam podpytać o radę: czy Kanion Antylopy, Horseshoe i Monument Valley „wciskać” w ciągu jednego dnia czy rozbić na dwa dni?
Można zrobić jednego dnia. Właśnie wróciliśmy z kolejnego objazdu Monument Valley i przy zatrzymywaniu się przy wszystkich punktach cała jazda zajęła nam 2 godziny. Można rano zrobić Horseshoe Bend, potem koło 11am Kanion Antylopy, a następnie Monument Valley. Dolina i tak jest najpiękniejsza późnym popołudniem.
Bardzo dziękuję za miłe słowa i życzę wspaniałej wyprawy! 🙂
Jestem na etapie projektowania naszej podróży po USA i jak dotąd Wasz blog jest najlepiej opracowany! Dziękuję, czytam i notuję z zapartym tchem! P. S. Czy mogę podpytać o ceny wycieczek, które kupiliscie na miejscu? Ściskam misiowo!
Bardzo dziękuję za taki wspaniały komplement! 🙂
Za koniki zapłaciliśmy 80$ od osoby, a za wycieczkę będącą kompilacją dwóch osobnych, zapłaciliśmy 300$ za 4 osoby. Pozdrawiam serdecznie z Utah!
Czy przejażdżka konna obejmuje inny teren niż przejazd własnym samochodem?
Zastanawiam się czy zaplanować podczas mojej wizyty w tym miejscu obydwie atrakcje…łączy się to z poświęceniem temu miejscu większej ilości czasu, a za wiele go nie będzie.
Dziękuję za cenne wskazówki w tym blogu!
Pozdrawiam:-)
Tak, dokładnie. Wasz przewodnik zabierze Was tam, gdzie wjeżdżać ani wchodzić nie wolno. Czyli to, co zobaczymy z parkowej drogi z daleka, tu będziemy mieć na wyciągnięcie ręki. My byliśmy zachwyceni tą konną wycieczką, czuliśmy się jak na prawdziwym westernie. Konna wycieczka plus objazd parku samochodem zajmie cały dzień, tyle trzeba liczyć na obie atrakcje. 🙂 Dziękuję serdecznie za ciepłe słowa i pozdrawiam serdecznie! 🙂
Super fotki i świetny artykuł, mile wspominam mój krótki pobyt w Monument Valley 🙂
Bardzo serdecznie dziękuję za taki pozytywny komentarz. Czasem też sobie te zdjęcia oglądam i wspominam, a zobaczenie Monument Valley było największym marzeniem mojego życia 🙂
Podpisuję się pod wszystkimi pozytywnymi komentarzami. Bardzo fajnie opisujesz swoje podróże. Tylko pozazdrościć.
Właściwie nie znalazłem lepszego bloga.
Jestem właśnie na etapie planowania naszej 3-tygodniowej podróży po Kaliforni i Arizonie i z pewnością skorzystam z wszystkich przedstawianych rad.
W Monument Valley spędzimy jeden dzień łącznie z noclegiem w The View Hotel. Zastanawiam się jak to dobrze rozplanować. Do doliny przyjedziemy około 11.00. Chcielibyśmy pojeżdzić na konikach. Pytanie, czy najpierw objechać samochodem, potem na koniki? A może koniki i wycieczka samochodem. A może tylko koniki?
Byłbym wdzięczny za mały scenariusz dla naszego pobytu 🙂
Pozdrawiam
Paweł
Bardzo dziękuję, jest mi naprawdę bardzo miło. 🙂
Myślę, że najlepiej będzie udać się od razu na konie. Gdy wrócicie z przejażdżki konnej Dolina będzie najlepiej oświetlona, rano wszystkie fajne skały poza Three Sisters będziecie mieć pod słońce. A w południe kolory są wyblakłe. Dopiero popołudniem Monument Valley nabiera pięknego złoto-pomarańczowego koloru. Wtedy można wziąć samochód i zrobić objazd parku. Wycieczka konna zabierze Was w inne miejsca niż Valley Drive, dlatego koniecznie trzeba wybrać się na objazd Doliny. 🙂
Dziękuję za praktyczne rady. Proszę o podpowiedź, w jakim towarzystie wykupić ubezpieczenie turystyczne na wyjazd 4 osobowej rodziny do USA. Wiem, że suma ubezpieczenia powinna przekraczać 1 mln zł, ale która firma jest godna zaufania w razie wystąpinie choroby i innych niespodziewanych wydatków.
Niestety z ubezpieczeniem nie pomogę, bo my korzystamy z ubezpieczenia na kartach kredytowych. Dlatego też nie mogę polecić żadnej konkretnej firmy, bo z żadną nie mam doświadczenia.
Witam!
Chłonę wszystkie wpisy! Świetny blog, dużo wiedzy z niego na pewno przyda mi się 🙂 właśnie na 2021 planuję pierwszą objazdówkę po USA, i nigdzie nie widziałam tak dokładnych opisów i wskazówek jak u Pani 🙂
Monument Valley jest w moich planach 🙂 jaki jest przybliżony koszt zwiedzania z przewodnikiem aby zobaczyć te wspaniałe perełki?
Serdecznie dziękuję! To bardzo ważne wiedzieć, że wpisy się sprawdzają i że są pomocne. 🙂 Nasza wycieczka z Indianinem kosztowała nas 300$ za całą rodzinę plus daliśmy 50$ napiwku. To ostatnie jest oczywiście uznaniowe co do kwoty, ale jednak oczekiwane. 🙂
Hej 🙂 czytam bloga i jestem pod wrażeniem. wielkie WOW. Ogromna wiedza i doświadczenie. Czy ma sens zatrzymanie się w LV i – na jeden dzień wyjazd do Valley of Fire, na drugi dzień z LV do Monument Valley – jak najwcześniej , nocleg np. w Page, potem Wielki kanion i z powrotem do LV ?
Dziękuję bardzo za takie serdeczne słowa! 🙂
Dojazd z LV do Moument Valley to prawie 7 godzin jazdy. Lepiej z Vegas pojechać przez Route 66 do GC, nocleg np. Williams/Flagstaff. Następny dzień zwiedzanie GC, nocleg Cameron, może być też Page, ale to nadłożenie drogi, następny dzień Monument Valley. 🙂