Zwiedzamy park Yellowstone, dzień 3

 

Jak to się dzieje, że Grand Prismatic Spring jest takie kolorowe?

Tak samo jak inne mniejsze źródełka zawdzięcza to bakteriom. W samym środku jezioro jest błękitne, bo niezwykle gorąca (87 st. C), temperatura bliska wrzenia nie sprzyja osiedlaniu się jakichkolwiek mikroorganizmów. Im dalej od gorącego centrum woda się ochładza i tworzy przyjaźniejsze dla bakterii środowisko.

Za żółtą obręcz wokół jeziora odpowiedzialne są sinice. Zwyczajowo tworzą one zielonkawo niebieskie zabarwienie, bo zawierają chlorofil, tu jednak spryciarze wytwarzają inny barwnik, mianowicie karoten, dobrze znany nam z marchewki, który chroni je przed promieniowaniem słonecznym, niezwykle intensywnym, odbijającym się od tafli jeziora.  W żółtym pierścieniu temperatura wynosi 74 st. C.

Kolejny pierścień wokół Grand Prismatic Spring jest pomarańczowy i to on tworzy malownicze jęzory wokół błękitnej tafli. Woda w tym obszarze ma 65 st. C i oprócz sinic zamieszkują ją inne cyjanobakterie wytwarzające właśnie pomarańczowy pigment.

Najdalej od źródła rezydują bakterie lubiące nieco mniejsze temperatury. W wodzie mającej 55 st. C zamieszkują mikroorganizmy tworzące karotenoidy generujące kolor czerwono-brązowy i bordowy. Środowisko jest tutaj łagodniejsze, dlatego też bakterii jest więc dużo więcej i kolory staję się ciemniejsze.

Kolory Yellowstone w całości zależą więc od różnych form życia, które się tutaj osiedliły. Barwy jednak ustawicznie się zmieniają, jeśli woda staje się zbyt gorąca, bakterie wymierają i kolory znikają, gdy się ochładza, bakterie zaczynają ją kolonizować. Samo Prismatic Spring jest nieco mniej kolorowe zimą, bo nie ma tyle słońca, bakterie nie muszą się przed nim chronić i produkują mniej karotenoidów.

 

Fairy Falls

Gdy już nacieszyliśmy nasze oczy widokiem Grand Prismatic Spring możemy udać się dalej tą drogą do Fairy Falls. To bardzo wysoki wodospad, woda spada tu z wysokości 61 metrów. Z platformy widokowej będziemy mieć do przejścia 7,5 km w obie strony. Szlak jest bardzo prosty, spacerowy. Sam wodospad, chociaż wysoki, jest mało okazały, bo duże ilości wody płyną tu jedynie wiosną.

Dokładając jeszcze 2 km możemy dojść do Sprey Geyser i Imperial Geyser. Ten pierwszy wybucha właściwie non stop, ma jedynie minutowe przerwy, za to erupcja jest mało okazała, woda strzela najwyżej na 2 metry. Imperial Geyser to aktualnie jedynie gorące źródełko, czasem mocniej bulgoczące. Obok niego pojawiło się za to nowe ujście nazwane New Imperial Geyser, ten zaś wybucha prawie non stop na wysokość do 15 metrów. Ważne: do Fairy Falls wybieramy się, gdy mamy więcej niż 3 dni na zwiedzanie Yellowstone, ponieważ w trzydniowym programie wodospad niestety się nie mieści.

 

Upper Geyser Basin

Nasz kolejny punkt w Yellowstone to Upper Geyser Basin – królestwo gejzerów. Znajdziemy ich tu ponad trzysta, to obszar z największą koncentracją gejzerów na świecie. W tym celu udajemy się do Old Faithful Village, skąd rozpoczynamy zwiedzanie.

Na gigantycznym parkingu zawsze znajdzie się miejsce, chociaż przeważnie dosyć odległe. Jeżdżenie i szukanie miejsca bliżej jest stratą czasu, bo wiele ludzi wpada na ten pomysł i blokuje przejazd. Na piechotę jest zawsze szybciej.

 

Jak oglądać gejzery w Yellowstone?

Sam gejzer, o ile nie wybucha, nie jest niczym specjalnym, ot dziura w ziemi zakończona mniejszym lub większym stożkiem. Ale nie o to nam przecież chodzi, chcemy zobaczyć jego erupcję, dlatego oglądanie gejzerów, to proces czasochłonny, wymagający od nas sprytu, zdolności przewidywania, umiejętności liczenia i na koniec przygotowania sprinterskiego.

Gejzery dzielą się na przewidywalne i nieprzewidywalne. Te pierwsze mają w miarę precyzyjnie określony czas, co ile wybuchają, te drugie wybuchają, kiedy chcą. Wbrew pozorom tych regularnych jest nawet więcej. Ale o ile zobaczenie gejzeru wybuchającego, co 1, 2, 3 godziny nie jest trudne, to obserwowanie takiego z erupcją co 15 godzin wymaga już dużej dawki szczęścia.

Jak trafić na wybuch gejzeru? Przybliżoną godzinę wybuchu kilku z 300 gejzerów podaje Old Faithful Visitor Center. Warto tu skierować swoje kroki zaraz po zaparkowaniu. Na specjalnej tablicy znajdziemy przewidywaną porę erupcji dla gejzerów: Old Faithful, Daisy, Grand, Castle, Riverside i Great Fountain. Teraz już tylko pozostaje nam zaplanować punkty zwiedzania. Czasem się zdarza, że dwa gejzery wybuchają o tej samej porze, wtedy wybieramy erupcję tego, co rzadziej wybucha i obliczamy sobie czas erupcji tego, co częściej.

Co zwiastuje wybuch gejzeru? Jeśli widzimy z oddali, że z jakiegoś gejzeru zaczyna unosić się para wodna, warto udać się w jego kierunku. Takie parowanie i syczenie może trwać 15, a nawet 30 minut, ale potem zwykle następuje erupcja. Może się oczywiście też zdarzyć, że kompletnie nic się nie wydarzy, a my staliśmy jak sieroty pół godziny po nic. Ryzyko zawodowe i dlatego warto zarezerwować sobie minimum pół dnia na samo Upper Geyser Basin.

Wybuch gejzeru trwa zwykle kilka minut, czasem nawet więcej, wykorzystanie umiejętności sprinterskich i opanowanie w kilku językach okrzyku „z drogi!” pozwoli nam najczęściej załapać się jeszcze na fragment erupcji. Oczywiście najczęściej wtedy wybucha gejzer, przy którym przed chwilą staliśmy, bo obszar ten kieruje się jakimś złośliwym algorytmem uwzględniającym nasze aktualne współrzędne GPS.

Spacer po Upper Geyser Basin z uwzględnieniem wszystkich ważnych punktów to ok. 6 kilometrów (bez szlaku Observation Point ok. 4 km). Spacer odbywa się głównie po drewnianych pomostach robiąc pętelki wokół kluczowych atrakcji.

 

Old Faithful

Jak wspomniałam, pierwsze nasze kroki kierujemy do Visitor Center, by zorientować się w przewidywanym czasie erupcji notowanych gejzerów. Raczej na pewno pierwsza będzie erupcja Old Faithful, gdyż wybucha on najczęściej. Park na swojej stronie podaje, że zdarza się to co 60-110 minut, ale wielokrotnie byłam świadkiem erupcji w interwałach 60 minut plus 10 minut. Jeśli jednak erupcja trwała dłużej niż zwyczajowe 2,5 minuty gejzer lubi się spóźniać nawet o pół godziny.

Przed gejzerem możemy zasiąść na ławeczkach niczym w auli widowiskowej, jeśli mamy dzieci albo przeciętny wzrost, warto usadowić się w pierwszym rzędzie. By zdobyć taką placówkę trzeba tu się zjawić co najmniej pół godziny wcześniej. Nie jest to jednak czas stracony, bo możemy wtedy na ławeczce zjeść  wcześniej przygotowany lunch. Możecie być absolutnie pewni, że tuż przed waszą ławeczką na trawie usadowią się Azjaci. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że w czasie erupcji oni zawsze wstają, by robić zdjęcia i zasłaniają wszystkim wszystko, a najbardziej nam. Po którymś kolejnym takim doświadczeniu opracowaliśmy prostą metodę, przed nami na trawie kładziemy wszystko, co mamy, plecaki, kurtki, torby, można nawet coś przynieść z samochodu, bo mamy go na parkingu za plecami. Wytworzony kordon powoduje, że Azjaci siadają na trawie obok naszych plecaków, a w czasie erupcji zasłaniają wszystko wszystkim, ale nie nam. 🙂

Jak już wspomniałam, erupcja trwa zwykle 2,5 minuty, ale czasem przeciąga się do 5 minut. Gejzer wystrzeliwuje wodę przeważnie na wysokość 40 metrów, chociaż zdarzały się już 56-metrowe erupcje. Wyrzucana woda ma temperaturę 96 st. C.

 

yellowstone
Gejzer Old Faithful w czasie erupcji
yellowstone
Old Faithful
yellowstone
Old Faithful

 

Observation Point

Znakomitym miejscem na obserwowanie erupcji Old Faithful jest Observation Point. Szlak do tego punktu ma 2,4 km w obie strony. Zaraz za Old Faithful jest metalowy mostek nad Firehole Rivrer, zaraz za tym mostkiem skręcamy w lewo i w górę. Musimy wdrapać się na wzgórze pokonując 80 metrów różnicy wzniesień. Ze wzgórza mamy wspaniały widok na Old Faithful, oczywiście nikt i nic nam go tutaj nie zasłania. Trzeba tylko pamiętać, by odpowiednio wcześnie wyruszyć, żeby zdążyć na erupcję.

Dalej tą samą ścieżką dotrzemy do Solitary Geyser. Droga powoli schodzi w dół i po 600 metrach spaceru przez sosnowy las docieramy do naszego gejzeru. Solitary Geyser jest niezwykle kolorowy, błękitne oczko otaczają rdzawo czerwone smugi sięgające prawie do końca wzgórza. Gejzer nie wybucha zbyt okazale, najwyżej na kilka metrów, ale za to często, co 4-8 minut i do tego we wspaniałej leśnej scenerii.

Cała wycieczka na wzgórze, oczywiście bez czasu oczekiwania na wybuch Old Faithful, zajmie nam ok. 45 minut. Jeśli mamy mało czasu, powinniśmy raczej skoncentrować się na dolnej części Upper Geyser Basin, ale widok stąd jest naprawdę zachwycający.

 

Geyser Hill

Teraz rozpoczynamy zwiedzanie Geyser Hill (jeśli byliśmy na Observation Point zejdziemy ze wzgórza dokładnie tutaj).

Pierwszy na naszej drodze jest Giantes Geyser. To jeden z najpotężniejszych gejzerów, bo jego erupcje sięgają do 61 metrów. Niestety wybucha nie tylko rzadko, ale i nieregularnie. Czasem wybucha 6 razy do roku, czasem, 4, albo 2 albo w ogóle nie wybucha przez 2 lata z rzędu. Ale jak już wybuchnie, to erupcja trwa 4 godziny, a czasem nawet bez przerwy przez 2 dni. Wyrzucana woda ma temperaturę 90 st. C. Zwiastunem wybuchu są wstrząsy podobne do trzęsienia ziemi, oczywiście te wstrząsy mogą zwiastować również trzęsienie ziemi.

Dalej przechodzimy koło Teakettle Spring, jeziorko z nieustająco wrzącą wodą, stąd też jego nazwa, miła wszystkim herbaciarzom.

 

yellowstone
Teakettle Spring

 

Kolejny punkt to Sponge Geyser, bardziej bulgocze niż wybucha, ale jest bardzo aktywny, praktyczne co minutę gotuje się i wyrzuca wodę na kilkadziesiąt centymetrów. To jeden z najstarszych gejzerów w Yellowstone, jego stożek ulega już erozji.

 

yellowstone
Sponge Geyser

 

Dalej mijamy Doublet Pool, gorące źródełko złożone z dwóch połączonych jeziorek. To jeden z ulubionych obiektów fotograficznych w tym rejonie, jeziorko ma jasnobłękitny kolor i  głęboko błękitne oczko, otoczone jest trawertynowym tarasem.

 

yellowstone
Doublet Pool

 

Teraz kolej na Aurum Geyser, wybucha na wysokość do 7 metrów. Niestety niezbyt łatwo przewidzieć jego erupcję. Zauważono jednak pewną zależność, jeśli łąka położona za Geyser Hill jest mokra, to wtedy gejzer wybucha co 3-4 godziny, gdy latem wysycha, erupcje są nieprzewidywalne, zwykle w interwałach co 4-7 godzin.

 

yellowstone
Aurum Geyser

 

Zataczając pętelkę dochodzimy do Lion Group. To grupa 4 gejzerów połączona ze sobą podziemnie, ich nazwy to Lion Geyser, Lioness Geyser, Big Cub i Little Cub Geyser. Największym z nich jest Lion, jego nazwa pochodzi od ryczącego dźwięku, który poprzedza jego erupcję. Wybucha na wysokość 27 metrów, a erupcja może trwać nawet 7 minut, chociaż przeważnie jest to 1-4 minuty. Erupcja jest bardzo widowiskowa, gejzer niestety jest nieprzewidywalny, wybucha co 6 do 50 godzin. Aktywny spośród lwiej czwórki jest jeszcze Little Cup Geyser wybuchający co 30-90 minut na wysokość ok. 3 metrów.

 

yellowstone
Lion Geyser

 

Zaraz po Lwich Gejzerach dochodzimy do Heart Pool, małego, ale prześlicznego jeziorka w kształcie serca.

 

Heart Pool

 

Zbliżamy się pięknego Beehive Geyser, jego wybuch jest arcyspektakularny, woda wystrzeliwuje smukłą kolumną na wysokość nawet 55 metrów. Beheeive wybucha 2 razy dziennie, o przybliżony czas erupcji można zapytać się w Visitor Center.

 

Beehive Geyser

 

Pod koniec pętelki dochodzimy do Plume Geyser, który wybucha co 20 minut. Ma jednak fazy, gdy jest zupełnie nieaktywny, w tej fazie może trwać nawet kilka tygodni. W czasie wybuchu gejzer wyrzuca wodę na wysokość 8 metrów.

 

Castle-Grand Area

Dalej wzdłuż rzeki docieramy do Sawmill Geyser. Ten nieprzewidywalny gejzer wybucha co 1-3 godziny, a jego erupcje trwają ok. 4 minut. Ale zdarzają się też takie, które trwają ponad 4 godziny. Upper Basin zwiedzaliśmy już 3 razy i za każdym razem obserwowaliśmy jego erupcję w czasie całego naszego spaceru, a więc ponad 2-3 godziny.

 

yellowstone
Sawmill Geyser, w tle wybucha Castle Geyser

 

Dalej idziemy prosto, pomijamy skręt w lewo, tu dotrzemy inną drogą na powrocie. Docieramy do Spasmodic Geyser, który wybucha jednocześnie z dwóch otworów w odstępach czasu 1-3 godzin. Gejzer wystrzeliwuje wodę na wysokość ponad 4 metrów.

 

yellowstone
Spasmodic Geyser

 

Idąc dalej mijamy Belgian Pool – jedno z najpiękniejszych jeziorek w Upper Basin. Sądziłam, że jego nazwa pochodzi od belgijskiej czekoladki, bo jest takie cukierkowo śliczne i słodkie, ale niestety pochodzi ona od belgijskiego turysty, który do niego wpadł i zmarł na skutek poparzeń.

 

yellowstone
Belgian Pool

 

Następny na naszej drodze jest Grand Geyser. To jeden z najwyżej wybuchających gejzerów w USA, jego erupcja sięga 61 metrów. Wybucha co 6-15 godzin, chociaż najczęściej co 7-8 godzin. Przybliżoną porę erupcji otrzymamy w Visitor Center. Gejzer ma zwykle kilka wybuchów, a po 5 minutowej przerwie następuje zazwyczaj najsilniejszy. Warto jeszcze chwilę postać, by upewnić się, że to już koniec. Grand Geyser to właściwie krater wypełniony wodą, gdy woda zaczyna się przelewać, to znak, że wkrótce nastąpi wybuch.

Obok Grand Geyser znajdują się Vent i Turban Geyser, są one połączone z Grand i zwykle wybuchają przed lub po nim. Czasem wszystkie trzy wybuchają razem.

 

yellowstone
Vent i Turban Geyser, przed nimi krater Grand Geyser

 

Do tego obszaru przypisany jest jeszcze Crested Pool i Castle Geyser, my jednak zobaczymy je w drodze powrotnej nie nadkładając do nich drogi. Teraz idziemy dalej prosto.

Mapka Upper Geyser Basin:

 

yellowstone
źródło: NPS

 

Giant-Grotto Group

Przed nami dwa przepiękne jeziorka – Beauty i Chromatic Pool, oba w kolorach tęczy.

 

yellowstone
Chromatic Pool
yellowstone
Beauty Pool

 

Po przejściu rzeki dojdziemy do Giant Geyser. Ten masywny gejzer wybucha na wysokość 55-75 metrów i jest drugim najwyżej wybuchającym gejzerem na świecie. Erupcji niestety nie można przewidzieć, może ich być kilka w miesiącu, kilka w roku, ale i przez kilka lat może nie być żadnych. Ale jak już wybuchnie to ten spektakl trwa ponad godzinę wyrzucając w powietrze prawie 4 miliony litrów wody, dla porównania Old Faithful wyrzuca ok. 40 tysięcy litrów.

 

yellowstone
Giant Geyser

 

Teraz docieramy do Grotto Geyser. Swój niezwykły kształt zawdzięcza pniom drzew, które w jego otworze uległy mineralizacji i pokryły się trawertynem. Grotto Geyser wybucha co 8 godzin, zwykle wybucha razem z nim znajdujący się zaraz obok Rocket Geyser. Wyrzuty wody nie są wysokie, najwyżej na kilka metrów, ale niezwykle widowiskowe. Są też niezwykle długie, mogą trwać nawet godzinę. My staliśmy przed gejzerem ponad pół godziny, a on wciąż wybuchał i zostawiliśmy go wybuchającego.

 

yellowstone
Grotto Geyser w czasie wybuchu

 

CZYTAJ DALEJ:

35 komentarzy

  1. Gratuluję wszystkich wpisów o Yellowstone i szczerze podziwiam metodyczność w inwentaryzacji wszystkich gejzerów. Nie widziałem nigdzie w żadnym języku tylu informacji na raz o tym parku. Ten blog to skarb.

    1. Bardzo dziękuję, jest mi niezwykle miło! 🙂 Muszę przyznać, że szczególnie ostatni wpis kosztował dużo pracy i przez tydzień po zamknięciu oczu wciąż widziałam gejzery. 🙂

    1. Bardzo mi miło, cieszę się, że moje wpisy są pomocne. Aktualnie jesteśmy na wyprawie na zachodzie USA, wkrótce pojawi się wiele ciekawych wpisów, serdecznie zapraszam. Pozdrowienia z Utah! 🙂

    1. Bardzo się cieszę, że post okazał się pomocny. Yellowstone jest tak olbrzymie i ma tyle atrakcji, że łatwo się pogubić. Bardzo mi miło, że mogłam pomóc. Pozdrawiam serdecznie, wspaniałej wyprawy! 🙂

  2. Bardzo dziękuję za miłe słowa! 🙂

    Bilet do parku jest ważny przez 7 dni i można na niego wjeżdżać tyle razy, ile się chce. Przy zwiedzaniu więcej niż 3 parków opłaca się kupić kartę America the beautiful i wtedy można wjechać do każdego parku narodowego nieograniczoną ilość razy przez cały rok. 🙂

    1. Dziękuję za informacje. Cenna rada. Czy mogłabyś wskazać ścieżkę dostępu do tych szczegółowych mapek zamieszczanych pomiędzy poszczególnymi etapami zwiedzania- nie bardzo widzę to na stronie NPS.
      Jarek

      1. Mapki są na parkowej stronie, tylko rzeczywiście trzeba trochę pogrzebać, żeby je znaleźć. Trzeba w zakładce „plan your visit” wejść w „places to go” i tam są szczegółowe informacje wraz z mapkami. 🙂

        1. Dziekuję.
          Początkowo przymierzałem się do podróży po zachodniej części USA przede wszystkim Kalifornii stąd szukając informacji trafiłem na Twój świetny blog.
          Jednak tak zachwycił mnie opis Yellowstone, że rozważam zmianę panów i myślę o 2 tygodniach z centralnym punktem wycieczki w postaci odwiedzenia Yellowstone powiedzmy na 4 dni. Stosunkowo niedaleko widzę Mount Rushmore. Czy mogłabyś podpowiedzieć co jeszcze można by „w tym rejonie” zobaczyć żeby wypełnić te dwa tygodnie a Kalifornię zostawić na oddzielny wyjazd?
          Jarek

          1. Jeśli miałabym wybierać między Kalifornią, a Yellowstone, to zdecydowanie wolałaby jechać do Yellowstone. Po prostu bardziej odpowiadają mi takie klimaty, dzikie, bez specjalnej urbanizacji. Na północy jest mnóstwo wspaniałych miejsc, ale niestety odległości są dość duże. My wyprawę do Yellowstone czasami łączymy z parkiem Glacier w Montanie. Można też pojechać bardziej na wschód właśnie w kierunku Mt. Rushmore (cały dzień jazdy) po drodze zahaczyć o przepiękny Bighorn Canyon, a dalej do Devils Tower znanego z „Bliskich spotkań trzeciego stopnia”. Stąd już jest niedaleko do fantastycznego parku Badlands, gdzie kręcono „Tańczącego z wilkami”. To już wypełni 2 tygodnie podróży. 🙂

  3. Poczytałem jeszcze dokładniej Twoje wspaniałe opisy i skłaniam się jednak do tego żeby zacząć od Kalifornii w sposób zbliżony do Twojej przykładowej trasy (2-3 tygodnie). Czy mogłabyś doradzić w jaki okres najlepiej celować żeby w Yosemite: był jak najmniejszy tłok, było jak największe prawdopodobieństwo otwartych dróg po zimie, ale jednocześnie żeby było jeszcze stosunkowo „chłodno” w innych miejscach (Death Valley, the Wave). Czy da się to w ogóle pogodzić?

    1. Najlepszy jest maj, w Yosemite wodospady płyną całą mocą. Tioga Rd zapewne będzie jeszcze zamknięta, z Glacier Point nie wiadomo. Ale Yosemite jest po prostu bajeczne w maju, byliśmy też w innych miesiącach i absolutnie nie ma porównania. Nie będzie tu jeszcze dzikiego tłumu, ale ludzi będzie dużo, bo wszyscy przyjeżdżają wtedy na wodospady. Maj to też dobra pora na Utah i Arizonę. Moim zdaniem najlepsza. 🙂 W Death Valley chłodno mieliśmy tylko w listopadzie, ale nie polecam, bo dni bardzo krótkie i niewiele można zobaczyć.

  4. Czyli druga połowa maja byłaby najlepsza, prawda? Może i drogi już pootwierają…
    A co sądzisz o parku Saguaro? Troche jest on na uboczu. Warto do niego jechać? A może jest gdzieś cos „zastępujacego” kaktusy jak np. Sekwoje w Yosemite zamiast w Parku Sekwoi.

    1. Druga połowa maja jest idealna, jest duże prawdopodobieństwo, że Glacier Point Rd. będzie już otwarta. Park Saguaro jest niesamowity i warto się tam wybrać. Owszem, na południu Arizony można kaktusy saguaro zobaczyć nawet przy autostradzie, ale w Parku Saguaro robią niesamowite wrażenie przede wszystkim swoją ilością. Nieopodal jest Jest park Organ Pipe, tez polecam.

  5. Mam pytanie 🙂 Byliśmy w tym roku na 3 tygodniowym tripie po Kalifornii, Nevadzie, Arizonie i Utah, i mamy straszny niedosyt, bo chcielibyśmy jeszcze zobaczyć Yellowstone. Czy masz jakiś pomysł, jak rozplanować 3 tygodnie, skupiając się na północy USA? Fajna byłaby opcja, żeby przylecieć do Seattle, a wracać z Chicago, ale póki co bilety lotnicze na taką podróż są bardzo drogie. Rozważamy jeszcze przylot do Denver. Na pewno chcielibyśmy zobaczyć Yellowstone, Mount Rushmore, Devil’s Tower, Badlands. Co jeszcze warto rozważyć? Jak zaplanować czas?

  6. My robiąc północ wraz z Yellowstone najczęściej lecimy do Denver. Seattle łączymy z Waszyngtonem i zachodnim Oregonem. W Kolorado można bardzo wiele zobaczyć, a potem udać się do Mt. Rushmore, a dalej do Badlands. Stamtąd do Devils Tower, a potem do Yellowstone. Z Yellowstone można też wpaść do Glacier NP i to już jest plan na 3-4 tygodnie. Na Kolorado przeznaczyłabym kilka dni, ostatnio siedzieliśmy tu tydzień. Odległości są przy takiej wyprawie ogromne, kilka dni upłynie na samym przemieszczaniu się. Badlands najlepiej 2 dni, ale da się i w jeden przy odpowiedniej mobilizacji. Yellowstone minimum 3 dni, ale 4 lepsze, bo nie trzeba będzie się spieszyć. Na Glacier warto zarezerwować minimum 3 dni. 🙂 I potem powrót Denver. My wracając z Glacier często robimy sobie stop jeszcze raz w Yellowstone i coś jeszcze przez pół dnia tu robimy. 🙂

      1. Latamy do Denver Lufthansą. Denver to moje ulubione lotnisko w USA. Do Immigration byliśmy jedynymi klientami. Po minucie było po sprawie, samochód na lotnisku też pożyczyliśmy błyskawicznie. 🙂 Bardzo polecam!

          1. Przede wszystkim parki Rocky Mountain, Mesa Verde, Garden of Gods, Black Canyon, Great Sand Dunes, klimatyczne miasteczka Silverton i Ourey. Jest też w Kolorado kilka fantastycznych ghost towns, w których, w przeciwieństwie do tych kalifornijskich, nie ma człowieka. Na mojej fejsbukowej stronie @Ameryka dla podróżnika będę teraz opisywać mało znane perełki właśnie w Kolorado, serdecznie zapraszam! Ale już w/w atrakcje wypełnią cały tydzień. 🙂

          2. Dziękuję ślicznie za wszystkie rady! Już podczas poprzedniego wyjazdu korzystałam z Twoich rad 🙂 A powiedz mi, jak Wy jeździcie do USA, to ile wcześniej kupujecie bilety lotnicze?

    1. Bardzo się cieszę, że jakoś tam mogłam pomóc. 🙂 My kupujemy bilety zwykle na 6 miesięcy przed wyjazdem, teraz na nasz kwietniowy wyjazd już mamy kupione. Natomiast na lato czekamy zawsze na poświąteczną promocję LOTu, która wypada jakoś w pierwszym tygodniu lutego. W zeszłym roku nie było jakiś rewelacyjnych obniżek, ale potem już nigdy bilety nie były tak tanie. Tuż przed wakacjami były dokładnie 2x droższe.

    1. Bardzo dziękuję za miłe słowa! 🙂 Najwięcej bizonów rezyduje przy drodze 191 od strony West Yellowstone. Tam są bardzo piękne łąki wzdłuż rzeki, a na nich bizonów zatrzęsienie. Pod wieczór są ich setki. Dalej przy 191 w kierunku na Midway Geyser Basin też jest ich bardzo dużo i często blokują tę drogę. 🙂

  7. Super wpis! Już od jakiegoś czasu szukam informacji o tripie do yellowstone park. Na amerykańskich stronach, wpisy są często chaotyczne i po przeglądnięciu kilku z nich, byłam przerażona i miałam jeszcze większy mietlik w głowie. Mam pytanie do Ciebie. Chcemy zrobić tripa lecąc najpierw do colorado (Denver, colorado spring) i stamtąd dostać sie do yellowstone park. Zastanawiam sie czy najlepszym wyjściem byłby lot z Denver do West yellowstone i tam zacząć zwiedzanie, czy mogłabym pojechać samochodem z Denver do parku i zacząć zwidzanie od wyoming w gore parku. Co myślisz ? Mogłabyś polecić trasę i noclegi ?

    1. Bardzo dziękuję za tyle ciepłych słów! Moim zdaniem najlepiej polecieć do Denver, tam pożyczyć samochód i ruszyć w kierunku West Yellowstone. Lot do West Yellowstone/Jackson ma tę wadę, że na miejscu trudno będzie pożyczyć sensowny samochodu w sensownej cenie. A bez samochodu zwiedzanie Yellowstone jest niemożliwe. My zwykle jedziemy do Yellowstone z Denver albo Moab i robimy sobie postój w Idaho Falls, a to już 1,5 godziny od parku. Praktycznie ma się cały dzień na zwiedzanie. Potem najlepiej zatrzymać się w West Yellowstone, albo na jakimś kempingu w samym parku. Trzeba tylko pamiętać, że komfortowe temperatury na kempingach są w zasadzie tylko latem i wczesną jesienią. Z West Yellowstone możecie zrobić polecane przeze mnie pętelki, w ten sposób w 3 dni zobaczycie cały park. Życzę Wam wspaniałej wyprawy i samych wspaniałych wrażeń. 🙂

  8. Witam sedecznie.
    Zmiana planu wyjazdu z Utah na Yellowstone. Tam jest przcudnie.
    Wyjezdzamy samochodem z Chicago po drodze planujemy zwiedzic Park Narodowy Badlands, Black Hills, Mt. Rushmore I Bighorn Canyon, czy moze nam Pani polecic cos jeszcze?
    W Yellowstone planujemy byc 4 dni i w zwiazku z tym mam pytanie jak powinnismy rozlozyc zwiedzanie?
    Z ktorej strony powinnismy zaczac?
    Jak wczesnie rano wyjezdzaliscie na szlaki I do ktorej zwiedzaliscie?
    Dziekuje za wszelkie informacje i naprawde jestem pod wilekim wrazeniem jak Pani to pieknie opisuje, ubierajac to w profesjonalne bogate slownictwo, czytajac to i widzac zdjecia ma sie wrazenie jak by sie tam bylo osobiscie.
    Wielkie dzieki ze jest ktos taki jak Pani Dorotka.
    Pozdrawiam serdecznie.

    1. Wielkie dzięki za taki wspaniały komentarz! 🙂
      W zasadzie ma Pani w planie w tym rejonie największe atrakcje, w zasadzie mogę tylko dorzucić Sylvian Lake i Custer Park.
      Nie ma znaczenia, z którego miejsca zaczynamy zwiedzać Yellowstone, drogi przez park mają kształt ósemki, możemy zacząć w dowolnym miejscu. My byliśmy w parku zwykle miedzy 8 a 9 rano i zwadziliśmy do 7-8 wieczorem. Zwiedzanie najlepiej rozplanować tak jak to opisałam w postach, nam to się bardzo dobrze i wielokrotnie sprawdziło. Czwartego dnia możecie zrobić Grand Teton albo wybrać się do najpiękniejszego wodospadu jaki widziałam w życiu – do Union Falls.:)
      Życzę wspaniałej wyprawy i samych wspaniałych wrażeń! 🙂

      1. Dziekuje Bardzo💕
        Czy to ma jakies znaczenie jakim wybrac sie samochodem, chodzi mi czy SUV czy Seudan?
        Na czwarty dzien wybalismy Union Falls ale jak mamy isc zeby sie nie zgubic I nie napotkac niedzwiedzia, bo juz sie boje 😉
        Pozdrawiam😘

        1. Zawsze wygodniejszy jest SUV i nie musimy się wtedy martwic o drogę. Yellowstone oczywiście można zwiedzać sedanem, ale do Union Falls jest trochę wyboista droga, tutaj na pewno lepszy byłby SUV.
          Do Union Falls szlak jest bardzo dobrze oznaczony, wystarczy czytać napisy na tabliczkach. Niedźwiedzie uciekają przed ludźmi, wystarcza normalne rozmowy, by je wypłoszyć. No i koniecznie trzeba mieć sprej na niedźwiedzie. Tak w razie czego. 🙂

  9. Bardzo dziękuję za ogrom pracy, jaką poswieciliscie na te 3 artykuły o Yellowstone! Niesamowicie było to pomocne. Co prawda my mieliśmy 5 dni w parku, więc waszą proponowana trasę rozłożylismy na 5 dni, ale szliśmy krok w krok za waszymi wskazówkami, czytalismy ciekawostki o gejzerach. Jestem ogromnie wdzięczna za taką pomoc :)!!! Najlepsze i najbardziej praktyczne wpisy o Yellowstone, jakie widziałam na polskich i angielskich stronach!

    1. Justyna, ogromnie dziękuję za taki wspaniały komentarz! 🙂 Bardzo się cieszę, że wpis był pomocny. Bardzo fajnie, że zaplanowaliście na Yellowstone aż 5 dni. W taki wypadku nie trzeba niczego robić na biegu i nie trzeba się tak spinać. Można się nacieszyć parkiem i przyrodą. 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *